[PoG] Aktywacja, jak w końcu z nią jest...

Gra wydawnictwa GMT Games (polska edycja wyd. Gołębiewski)
Pan P
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
Lokalizacja: Police

[PoG] Aktywacja, jak w końcu z nią jest...

Post autor: Pan P »

Tak jak w temacie, czy moze ktoz mi autorytatywnie powiedziec jak to z kosztem aktywacji jest ?

Przyklad

Ile zaplace za aktywacje pola na ktorym sa

a) 2 armie niemieckie
b) 2 armie francuzkie i 1 armia angielska

mnie wydaje sie ze w a zaplace 1 pkt. operacyjny a w b 2 pkt. operacyjne ale wlasnie nie jestem pewien.
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Zgadza się, dobrze kombinujesz :)
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Pan P
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
Lokalizacja: Police

Post autor: Pan P »

Uff, juz sie balem ze cos mi sie knoci i to przez to gra jest za bardzo dynamiczna. Wielkie dzieki :)

Jest jeszcze jedna ważna rzecz, także związana z aktywacją do walki:
żeby odziały róznych narodowości mogły wspólnie atakować, muszą stać na jednym polu.
Obrazowo mówiąc, żeby Francuzi, Anglicy i Włosi mogli przyatakować Austriakow, muszą stanąć na jednym polu, nawet jeśli atakujesz z dwóch bądź większej ilości pól.
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

To bierze się stąd, że atak przeprowadzają dywizje różnych narodowości.
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10546
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2088 times
Been thanked: 2819 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Nie do końca.

Jeślio chcesz atakowac dwiema narodowościami, musisz stanąć nimi na jednym polu, zatem wzrasta koszt aktywacji.
Ja, grając z Andreasem, kilkukrotnie nie pamietałem o konieczności postawienia jednostek na jednym polu i robiłem sobie krzywdę.

Wg mnie obie rzeczy są nierozerwalnie ze sobą splątane:
żeby atakować różnymi nacjami, trzeba, aby na jednym polu stały jednostki wszystkich tych nacji, co przekłada się na aktywację.

Piszę o tym, gdyż sam mialem przykre doświadczenia - jako nieopierzony gracz zapominałem o postawieniu jednostek na jednym polu i ZONK!.
Planując natomiast taki atak (np. ustawiając na jednym polu jednostki trzech nacji) należy pamiętać o późniejszym koszcie aktywacji tego pola (pozostaje otwarta wtedy kwestia zestawu kart w talii).

Jak widać jedno z drugim jest mocno powiązane.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Tyle, że nie masz obowiązku wyznaczać do ataku wszystkich jednostek, a atak nadal będzie wielonarodowy.
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ścieżki chwały”