Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Zaglądam co pewien czas na tę stronę: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_su ... orld_War_I , ale niedługo przestanie ona istnieć.
Jeszcze w zeszłym tygodniu były na niej trzy osoby, ale zmarł ostatni amerykański weteran I wojny światowej: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... towej.html
"Prawdziwym kombatantem" jest pan Choules z Royal Navy, pani Green służyła w służbie pomocniczej RAF-u.
W oddzielnej tabelce jest ostatni żyjący weteran wojen z "ery I wojny" - nasz rodak, Józef Kowalski, kawalerzysta, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. Jest najstarszym w ogóle żyjącym kombatantem na świecie.
Jeszcze w zeszłym tygodniu były na niej trzy osoby, ale zmarł ostatni amerykański weteran I wojny światowej: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... towej.html
"Prawdziwym kombatantem" jest pan Choules z Royal Navy, pani Green służyła w służbie pomocniczej RAF-u.
W oddzielnej tabelce jest ostatni żyjący weteran wojen z "ery I wojny" - nasz rodak, Józef Kowalski, kawalerzysta, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. Jest najstarszym w ogóle żyjącym kombatantem na świecie.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Albert Warszawa
- Adjoint
- Posty: 717
- Rejestracja: poniedziałek, 12 listopada 2007, 18:54
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
To już naprawdę koniec...
Claude Choules zmarł 5 maja 2011 r.
Florence Green zmarła 4 lutego 2012 r.
A Józef Kowalski wciąż żyje!
Claude Choules zmarł 5 maja 2011 r.
Florence Green zmarła 4 lutego 2012 r.
A Józef Kowalski wciąż żyje!
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Można powiedzieć, że w zeszłą sobotę Wielka Wojna się skończyła. Pani Green jako ostatnia odeszła ścieżką chwały.
[']
[']
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 487
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 20 times
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Czyli w dniu moich urodzin...ale pan Józef żyje?!Nie wiem czy mając 112 lat można nazwać to swobodnym życiem,ale zdrowia,spokoju życzę!Później przyjdzie pora na II Wojnę Światową,potem Korea,Wietnam...historia toczy się nadal.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
U nas z kolei weterani wojny, która toczyła się tuż po zakończeniu Wielkiej Wojny awansują:
http://polskalokalna.pl/galerie/galeria ... ,1599367,1
Tyle, że podobno pan Józef jest ostatnim, z tego co piszą.
http://polskalokalna.pl/galerie/galeria ... ,1599367,1
Tyle, że podobno pan Józef jest ostatnim, z tego co piszą.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Sędziwy wiek; nie pozostaje nic innego niż życzyć wszystkiego najlepszego Może się nieco czepiam, ale "otrzymał honorowego buzdygana"?!
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Podają, że otrzymał
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Oczywiście powinien otrzymać honorowy buzdygan, tylko pan redaktor mówić po polska. Chyba że buzdygan to imię, ale wtedy powinno być z wielkiej litery.
TheNode.pl – zapraszam!
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Chodziło mi o błąd gramatycznyRaleen pisze:Podają, że otrzymał
- Albert Warszawa
- Adjoint
- Posty: 717
- Rejestracja: poniedziałek, 12 listopada 2007, 18:54
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
W tej sprawie warto obejrzeć materiał z Wiadomości (zaczyna się w 20 min. 13 sek.): http://tvp.info/wiadomosci/wideo/24022012-1930/6407615
Są pewne kontrowersje.
Nawet jeśli to prawda z tym zawyżeniem wieku, to jest to błąd, który ciągnie się od dawna, nie powstał on w ostatnich latach. W reportażu widać, że dowód osobisty z datą urodzenia podaną jako 2 lutego 1900 r. wystawiono 8 października 1964 r. Od siebie dodam, że na przykładzie swojego dziadka wiem, że w owych czasach (w jego wypadku lata 20.), szczególnie na wsi, do podania dokładnej daty urodzin nie przywiązywano zbyt wielkiej wagi. Mój dziadek urodził się kilka dni wcześniej, ale wpisano mu w papierach datę rejestracji.
No ale tutaj może chodzić o całe lata. Ciekawe czy kiedyś wyjdzie na jaw prawdziwa data. Ciekawe też, czy nie można zapytać o nią samego Józefa Kowalskiego, ale po pierwsze nie wiem na ile kontaktowy jest w tym wieku, a po drugie czy sam tak naprawdę wie kiedy się urodził.
Są pewne kontrowersje.
Nawet jeśli to prawda z tym zawyżeniem wieku, to jest to błąd, który ciągnie się od dawna, nie powstał on w ostatnich latach. W reportażu widać, że dowód osobisty z datą urodzenia podaną jako 2 lutego 1900 r. wystawiono 8 października 1964 r. Od siebie dodam, że na przykładzie swojego dziadka wiem, że w owych czasach (w jego wypadku lata 20.), szczególnie na wsi, do podania dokładnej daty urodzin nie przywiązywano zbyt wielkiej wagi. Mój dziadek urodził się kilka dni wcześniej, ale wpisano mu w papierach datę rejestracji.
No ale tutaj może chodzić o całe lata. Ciekawe czy kiedyś wyjdzie na jaw prawdziwa data. Ciekawe też, czy nie można zapytać o nią samego Józefa Kowalskiego, ale po pierwsze nie wiem na ile kontaktowy jest w tym wieku, a po drugie czy sam tak naprawdę wie kiedy się urodził.
- Jarek
- Général en Chef
- Posty: 4621
- Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 85 times
Re: Ostatni żyjący weterani Wielkiej Wojny
Pan Józef też niestety odszedł - w sobotę 7 grudnia.Raleen pisze:U nas z kolei weterani wojny, która toczyła się tuż po zakończeniu Wielkiej Wojny awansują:
http://polskalokalna.pl/galerie/galeria ... ,1599367,1
Tyle, że podobno pan Józef jest ostatnim, z tego co piszą.
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?f=18&t=12608