Nie chciałem zakładać nowego wątku, więc wykorzystam ten jako wątek o alternatywnych scenariuszach I wś (ale kwestia Rosji też się pojawi
).
Przeglądałem tak sobie swoją kolekcję Great War at Sea oraz to co mógłbym jeszcze dokupić (żeby nigdy nie zagrać
) gdy rzucił mi się w oczy dodatek o flocie Skonfederowanych Stanów Ameryki w początkach XX w. I wpadł mi do głowy dobry punkt wyjscia do alternatywnej historii I wś...
Otóż załóżmy, że pod koniec wojny domowej w Ameryce, W. Brytania i Francja ujmują się po stronie CSA i doprowadzają naciskiem politycznym i groźbą militarną (z racji potężnej floty) do zakończenia wojny USA-CSA.
Dzięki temu USA stają się anty-brytyjskie i anty-francuskie, co sprzyja późniejszemu zacieśnieniu kontaktów z Niemcami.
Stają się też żadne rewanżu co sprzyja rozkręceniu wyścigu zbrojeń w celu rozbicia dominacji W. Brytanii - co sprzyja późniejszemu zacieśnieniu kontaktów z Niemcami.
Agresywna polityka kolonialna jaką USA prowadziło pod koniec XIX w prawdopodobnie byłaby jeszcze bardziej agresywna - więc USA zagarniają kolonie Hiszpanii tak jak w realu, z tym że nie wypuszczają z reki całej Kuby - która jest im potrzebna do strategicznego okrążenia CSA i przyszłej blokady.
W tym czasie CSA pozostaje krajem rolniczym, słabym militarnie i uzależnionym od pomocy W. Brytanii i Francji.
Wyścig zbrojeń jest ostrzejszy - więc okręty które planowano na lata 1920-te moga już się pojawić w czasach I wś.
Ponieważ na dłuższą metę wyścigu zbrojeń wszyscy uczestnicy nie mogą wytrzymać gospodarczo - wojna mósi wybuchnąć.
I tak po jednej stronie mamy Państwa Centralne z USA, po drugiej Ententę z CSA.
W. Brytania zostaje złapana w rozkroku pomiędzy koniecznością pomocy Francji i utrzymania swojej Floty do szachowania floty Niemiec a z drugiej strony do pomocy Kanadzie i CSA. W dodatku jej szlaki handlowe zostają zagrożone na Atlantyku i Pacyfiku (szczególnie z Filipin bedacych we władaniu USA).
Wzrasta w tym kontekście rola sojuszu Brytyjsko-Japońskiego - co może z kolei zniechęcić Rosję do Ententy.
(i tak wróciliśmy do Rosji od której zaczął się ten wątek)
Co sądzicie o takiej alternatywie?