Warszawski Klub przy Smolnej (listopad 2006-grudzień 2007)
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
W każdym razie należałoby skończyć przed pierwszym dzwonkiem w poniedziałek.Anomander Rake pisze:chyba, że dałoby radę grać do rana.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Czyżbyśmy z tą grę wdepnęli jak krzyżowiec w saraceńskie łajno?Anomander Rake pisze:Czytałem nieco o Onward Christian Soldiers i jest problem. W klubie gra może być trudna do zagrania w wersji multiplayer (Pierwsza Krucjata) - zajmuje ponoć minimum 12 h.
Trzeba bedzie spisywać, chyba, że dałoby radę grać do rana.
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 stycznia 2007, 10:48 przez Andreas von Breslau, łącznie zmieniany 1 raz.
Muss ich sterben, will ich fallen
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Dyskusja o Carcassone została wydzielona w osobny temat i przeniesiona tutaj:
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?p=49172#49172
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?p=49172#49172
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Oj niedobrze, Koledzy i Koleżanki, niedobrze...
W najbliższy piątek (30 marca) Klubu nie będzie - nie mogę z przyczyn osobistych. Za dwa tygodnie jest Wielki Piątek, tak więc też odpada. Zobaczymy się w takim razie dopiero 13 kwietnia. Wiem, że to długo, ale liczę, że jakoś sobie do tego czasu poradzicie. Zresztą nie macie innego wyjścia...
Ponieważ ostatnio przychodziło nas bardzo dużo, to na najbliższym spotkaniu otworzę trzecią salę. Oczywiście o ile się nie zniechęcicie i nadal będą chętni do piątkowych wizyt na Smolnej.
P.S. Dziękuję wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia.
W najbliższy piątek (30 marca) Klubu nie będzie - nie mogę z przyczyn osobistych. Za dwa tygodnie jest Wielki Piątek, tak więc też odpada. Zobaczymy się w takim razie dopiero 13 kwietnia. Wiem, że to długo, ale liczę, że jakoś sobie do tego czasu poradzicie. Zresztą nie macie innego wyjścia...
Ponieważ ostatnio przychodziło nas bardzo dużo, to na najbliższym spotkaniu otworzę trzecią salę. Oczywiście o ile się nie zniechęcicie i nadal będą chętni do piątkowych wizyt na Smolnej.
P.S. Dziękuję wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Hmm, cóż począc. Może Pędrak nas przygarnie na jakiś wieczór. Miał ostatnio ochotę na coś starszego (chyba Grunwald) więc zobaczymy.
Z Leszkiem się też swego czasu umawialiśmy na Wiedeń... zbiera się tego.
Z Leszkiem się też swego czasu umawialiśmy na Wiedeń... zbiera się tego.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Uu, wielka szkoda, a akurat się szykowałem na solidny wieczór z planszówkami. Chociaż z drugiej strony jestem właśnie na zwolnieniu lekarskim, więc się spokojnie pokurujęLeo pisze:Oj niedobrze, Koledzy i Koleżanki, niedobrze...
W najbliższy piątek (30 marca) Klubu nie będzie - nie mogę z przyczyn osobistych. Za dwa tygodnie jest Wielki Piątek, tak więc też odpada. Zobaczymy się w takim razie dopiero 13 kwietnia.
"Zabijcie wszystkich, Bóg pozna swoich!"
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Wątek ten stanowi uzupełnienie kronik Klubu przy Smolnej. Przejściowo dyskutowano w dwóch miejscach - na tym forum i na forum Ścieżek chwały. W związku z tym są tu dyskusje pokrywające się z tymi ze Ścieżek chwały. Piszę gwoli lepszej orientacji, dla osób które będą to ewentualnie kiedyś przeglądać.
Raleen
Raleen
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)