[Łódź] Klub Manhattan

Rozgrywki indywidualne i klubowe. Sprawy organizacyjne klubów graczy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3965 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

To taki klub był chyba raczej domowy.

Męczcie Strategosa :) Ma bardzo dużo gier, których w Polsce prawie nikt nie ma. Ci co u niego byli twierdzili, że jego zasoby są wręcz legandarne (nie przesadzam) :cool: .

Strategosie, z góry przepraszam, ale uwzględnij, że miałem na oku dobro wyższe - nasze hobby :D :wink:

Wielokrotnie pisałem do Strategosa, że są nowi adepci, i zapewne jedynie brak czasu spowodował, że zostało jak zostało.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

W klubie w ubiegły weekend ( piatek ,sobota ,niedziela) doszlo spotkania przy planszach: Comandante , Profesa i Krzysztofa z Łodzi ze Strategosem.
Nico mimo kuszących perspektyw RoR lub Sworda w 5 osób nie mógł nam towarzyszyć . :cry:

Na wstępie pokazałem Comandante jak działa system Great War at Sea.
Rozegraliśmy Coronel .
Bitwa nie przyniosła rozstrzygnięcia , choć niemieckie okręty dowodzone przez Comandante stwarzały cały czas większe zagrożenie.
Doszlo do niebezpiecznych trafień grożących poważnymi przeciekami na Good Hope( pociski ulokowane w pobliżu linii wodnej przez Gneisenau) i uszkodzenia artylerii głównej na Scharnhorście. Nie popisali się jednak artylerzyści ze Scharnhorsta nie wstrzeliwując się na czas w przeciwnika .


Pierwszego dnia "prawdziwych" :) zmagań Hannibal reprezentowany przez Strategosa szalał w Galii i Etrurii i wyciągał już spracowaną kartagińską ręke po Samium ale straty jakie ponosił w różnych okolicznościach były nieakceptowalne.Do tego doszły porazki armii kartagińskiej mimo posiadanej niekiedy lokalnie przewagi .
Po utracie Hannibala pzrez Kartaginę ,Comandante mógł odbyć otateczny triumf.

W rewanżu wylosowani przed grą w Twilight Struggle Czerwoni Strategosa skomunizowali Azje i Europę . Furorę w Izraelu zrobiły kibuce jako jedyna forma organizacji społeczno -gospodraczej akceptowana przez nową , socjalistyczną,konstytucję tego kraju.
Comanante jako prezydent USA osaczony przez lobby zdesperowanych jastzrzębi z Pentagonu nacisnął ,wbrew swej woli , czerwony guziczek. Ciezkie jest życie prezydenta USA zwłaszcza w poczatkowej fazie TS ....ostatni historyk globu przyznał zwycięstwo moralne Czerwonym.

Następnego dnia dołaczyli Profes i Krzyś.
Przebojem okazala się nowa produkcja GMT Conqest of Pardise ( wykonanie prawie klasy AH )nazwana przez nas Pływacy :) pzrywieziona do Łodzi przez Comandante.
Lekka i przyjemna gra o podboju Wysp Oceanu przez Polnezyjczyków.
Nie ma na poczatku łatwo bo odkrywa się nowe wyspy w celu ich zasiedlania.
Nowa Zelandia może pojawić sie tam gdzie Wyspa Wielkanocna i vice versa. Elermenty Sex & Przemoc tutaj to jedynie impresja . Dochodzi do mnożenia kolonistów i walki , ktora czasami kończy się gdy ostatni oddzial spanikuje .
Do tego dochodza kupowane pzrez graczy karty , które dają punkty zwycięstwa związane z rozwojem kulturalnym ( dziwna sprawa ale Polinezyjczycy pozostawili po sobie wiecej znanych powszechnie śladów w kulturze światowej niż Sarmaci)oraz np. bonusy do walki.

Piewrszą gre wygrałem do czego przyczyniło się szybkie odkrycie przez " moich" bogatej Nowej Zelandii.
Mogłem tam postawić wiele wiosek dającyh dochód. Nie grożąc ani razu maczugą ani nie strasząc posidanaymi tatuażami spokojnie dzieki kartom osiagnałem prymat kulturalny. :)

Nastepnie zagraliśmy w nieśmiertelny Sword of Rome gdzie doszło do koalicji Krzysztofa(Galowie) i Profesa ( Etruria , Samnici ) zmierzajacej do wyeliminowania Rzymu ( Comandante ) z gry, prawie zanim się zaczeła :o .
Odpowiedzią na to byl przedziwny sojusz Greków ( Strategos) z Rzymem.
Dzięki niemu Grecy spokojnie podbijali Sycylię walcząc z kirerowanymi przez Galów Kartagińczykami spory o Italie pozostawiając( na razie :) ) innym.
Galowie tak zapamietali się w sywch imperialistycznych, siegajacych hen na południe mrzonkach i rajadach na Rzym ,że wierni sojuszowi z Etrusko-Samnitami zapomnieli o swoim hobby czyli paleniu ,rabowaniu i gwałceniu .
W efekcie tylko Grecy Zdobywali punkty. Mimo wielkiej ochoty na szybkie i skuteczne oblężenie Rzymu przez Profesa, akcja ta niepowiodla się a siły Comandante , który wypowiedział sojusz Grekom, rosły .
Prawdopodobnie doszłoby do decydującej konfrontacji Rzymu z Grekami , którzy podchodzili pod Benewent ale gra nie zostala dokończona.

Późnym wieczorem Wings of War :Udet debiutującego Comandante , na Fokkerze DVII zestrzelił dwa razy mojego Camela, po zaciętych walkach jeden na jeden .


Okzało się ,że Comandante musi, wczesniej niż planował, nas opuścić.

W niedzielę Profes udanie zaprezentował grę C&C a nastepnie graliśmy w 3 osoby w Pływaków :wink: .

Tym razem triumfował w 3 grach Profes, odkrywający regularnie Nową Zeladnię.Dwa razy moje uzbrojone po zęby siły ekspedycyjne zostały zatzrymane kartą opóźniająca inwazję , która pozwalala Profesowi w ostatniej chwili przegrupować siły umożliwiające obronę.

Dzięki za wspaniały Weekend :)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Strategos pisze:dziwna sprawa ale Polinezyjczycy pozostawili po sobie wiecej znanych powszechnie śladów w kulturze światowej niż Sarmaci
Szara sieć łże-elit III RP jak Hydra podnosi głowy, których nie zdążyła jej odrąbać rewolucja moralna! :)

BTW: wspaniały maraton na Manhattanie! :D
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Tak :D.
Wybieranie ze stosiku tylko gier ,na które w tym momencie wszyscy( grający) mają ochotę jest maratonogenne :wink:.

Manhattan pozdrawia stałego Piastowskiego Bywalca . :)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Strategos pisze:Manhattan pozdrawia stałego Piastowskiego Bywalca . :)
...a tenże odwzajemnia pozdrowienie, tęskniąc okrutnie za Manhattanowymi nastrojami! :D
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

GWAS we wszlekich odmianach Buring Blue i Wings of War oraz kustosz tego zbioru już się cieszą bo przeceiż CD naszych zmagań MUSI Nastąpić . :D

PS Nie mowiąc o nowych odkryciach Duelowo- Napoleońsko -Firstwojennych i innych mile widzianych w Łodzi :).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Jest jeszcze odkrycie Misterdżekowe. :wink: I dodam tajemniczo: być może polecimy bombardować Japonię! :) Tu liczę na słynną Strategosową umiejętność przetwarzania gier jednoosobowych na dwuosobowe! :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

No tak, w większości jakieś gry dla przedszkolaków ;) (jakieś Polinezje i inne takie), a o hardcorowych zapędach całkiem już zapomnieli na tym Manhattanie. :(
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Wyjazdowa poświąteczna sesyjka klubu w Płocku z udziałem jednego z wiceprezesów Archanioła :) przewiduje w programie East Front I Columbia Games .
Trenujemy na razie przy użyciu Vassala . Testy są bardzo obiecujące :).

Jesli uda nam się( w przyszlości, bo to bardzo kosztowna sprawa) zgromadzić wszystkie części do EuroFrontu dojdzie do prawdziwego hardcore (skąd tylko wziąć ten sztabowy stół :))
Haslo klubowe : "Jeśli hardcore nie zapominajmy o Anomanderze" jest zawsze aktualne.
Pozdrawiam
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Relacja z zapowiadanego spotakania z Archaniołem w Płocku poświęconego grze East Front (CG)

Przede wszystkim wielkie dzięki dla Przemiłych Gospodarzy za wzorcową oragnizację spotaknia.

Dziś o 4 rano nowego czasu tylko wzgląd na przyjetą konwencje podziału doby na dzień i noc zakończył pierwszą część sesji połączonej jak zwykle z dyskusjami na tematy nie tylko okołoplanszowe.

W międzyczasie poznałem Alensztajnera oraz najnowsze poglądy Dartha na sztukę wojenna Rzymian na przykladzie znanego serialu emitowanego niedawno przez HBO.

Gra jest świetna . Testowaliśmy poczatek wielkiej kampanii( tak do czerwca 1943 ) oraz scenariusz Oparacja Cytadela .
Zobczyliśmy jak wygladają możliwości i trudnosci zwiazane z Blitzkriegiem w tej grze jak bardzo wiele zależy w tych zmaganiach od pogody.
Poznaliśmy sztukę blefowania w ramch FOW które umolzliwia ta gra , sposoby reagowania na plany operacyjne przeciwnika,zmiane charakteru wojny w poszcególnych fazach kampanii . Przeżywaliśmy emochje związane z poszukiwaniem słabych miejsc w liniach obronnych przeciwnika . Przezyliśmyw ielkie bitwy pnacerne kiedy okazywało się że wybraliśmy dla przełamania ten sam rejon.
W pierwszej grze Stalingradem okazał się Homel ,w którym doszło do 5 epickich bitew .

Często dochodziło jednak do tego ,że po pierwszym starciu na danym heksie jedna ze stron wzmacniała do tego stopnia obronę ,że atak nie był ponawiany.

W scenariuszu Cytadela po zaskakującym ataku kprpusu SS i Korpusu pancernego Wehrmachtu wspiearanego przez liczna piechotę na południu frontu ,na pólnocy pojawiły się niemieckie kleszcze pancerne , które miały siegnąć Moskwy.
Rosjanie po zatrzymaniu obu ofensyw odpowiedzieli grożnymi atakami wyprowadzanymi z okolic Kurska.

Do historii dwudniowych planszowych zmagań weszły liczne odziały Armii Czerwonej ,które walcząc do ostaniego (zachowanego) punktu siły zatrzymywały wspaniale zapowiadające się ofesywy niemieckie oraz najskuteczniejszy w czasie gry zmechanizowany 55 korpus niemiecki (między innymi 7 trafień w dwu impulsach) .

To jest gra obrazujaca jadną z najwiekszych kampanii wojennych w dziejach świata jednak zastosowana mechanika gry , elegancki sposób odnotowywania strat, rozwiązania ekonomiczne spójne i niemęczące , odzwierciedlenie przewagi lotnictwa , system dowodzenia , rola pogody wymuszające selektywny wybór kierunków uderzenia opraz pauzy operacyjne pozwalają na koncentrację uwagi na strategii, niekiedy w wielkim stylu, i delektowanie się procesem decyzyjnym .

To właśnie otrzymujemy zamiast czekania godzinami na ruch przeciwika lub ślęczenia nad stosami żetonów.

Łódź pozdrawia Płock
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 31 marca 2008, 17:47 przez Strategos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3965 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Czy łączyć z tym wątkiem wątek płocki i tutaj dyskutować wspólnie? Pytam, bo ekipy, że tak powiem w części się pokrywają?
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 lutego 2010, 11:21 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Płock pojawiał się często w tym wątku w kontekscie "skecja" płocka Klubu Manhattan :).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Wczoraj Horror w Arkham ( w 4 osoby bez powodzenia ) i Mahjong

a dziś

gościem Klubu był Nico . :D


Zagraliśmy w nieśmiertelne Ścieżki Chwały.Nico jak zwykle grał Aliantami ( woli punktować i osłabiać przeciwnika niż atakować :) , ja lubię atakować :) )
:grin:
Wykorzystaliśmy tabelki Pre - War Options.

Tym razem los skłonił :

1/Belgów do obrony Liege (+ 1VP). Sierpniowych Salw nie można było użyć jako eventu .
2/Rosjan do realizacji planu 19(+1 VP). Rosjanie zlikwidowali wszystkie twierdze oprócz Warszawy, Rygi i Odessy i uzupełnili Walec o armie 9,10 11 które pojawiły się w Kownie i w Warszawie oraz o dwa korpusy w Łucku
3/ Niemców do rozbudowy floty kosztem zredukowania 8 armii i usunięcia korpusu z Bremy
.Ewentulany brak kontry na zagranie karty Wielkiej Floty przez Niemców kosztowałby Ententę 2 VP zamiast 1 VP


Gra zaczeła się nietypowo i miała taki przebieg.

Niemcy z trudem zdobyli Liege ale nie poradzili sobie z olężeniem Twierdzy . Zniszczyli ją co prawda później ale nie podjęli sie trudu okupacji terytorium Belgii .
W rezultacie nie popełnili tam żadnych zbrodni i obie strony miały podobny problem z wejściem w etap wojny ograniczonej.
Akcja w Lege i póżniejszy wypad na Miluzę nie połączony nawet ze zniszczeniem okopów określił w sposób wyczerpujący aspiracje Niemiec na Zachodzie .

Na Wschodzie Rosjanie zdobyli Królewiec i Gdańsk oraz zniszczyli twierdze w Totruniu i Poznaniu . W Galicji zajęli Lwów i Czerniowice zostawili pamiątkowe proporczyki i wycinanki ludowe z motywem Cara Mikołaja II na jednej z przełęczy w okolicach Munkacza oraz zmienili nazwę "Twierdzy Przemyśl" na" Przemyśl " . To też zakreślało granice tym razem rosyjskich aspiracji (nie licząc krótkiego wypadu słowiańskich turystów do słonecznego Kołobrzegu .


Na Południu Austracy szybko poradzili sobie z Sebami wyzwalając cały ten niespokojny kraj .

Etap wojny pozycyjnej rozpoczał się od okopania się przez Alianrtów na zgliszczach Liege i stworzeniu przez ich przeciwników obronnego Wału Wschodniego na linii Poznań - Toruń, przesłaniajacego drogę na Berlin, oraz okopania Akwizgranu i Frankfurtu(sicher ist sicher :) ) .

Niemcy wzmacniani posiłkami szybciej weszli etap wojny ograniczonej wytrzymując bardzo niebezpieczne natarcia zrreważającyh rosyjkich sił .

Potem Turcy klasycznie , po szybkim wejsciu Bułgarii do wojny , przy pomocy Kemala i Sandersa niemieckich przyjaciół powtrzymali dwa taki Judenicza redukujac to ugupowanie do niegroźnego korpusu.
Również wielka ofensywa MEF wspartego korpusem została zatrzymana.
Oznaczało to definitywny koniec aktywności na Bliskim Wschodzie do końca wojny.

Swoją szane na Wschodzie po wygranej bitwie pod Łodzią dostrzegli ,metodycznie przygotowujący się do akcji w wielkim stylu , Niemcy . Ich ofensywa w Prusach Wschodnich zmusiła Rosjan do wycofywania się na z góry upatrzone pozycje coraz dalej na Wschód .

W końcu doszło tu do typowej dla POGa eskalacji konfliktu na wybranym obszarze operacyjnym . Nimecy cisneli , wygrywali bitwy , wycofującym się Rosjanom zaczeęo brakować tchu . Padły , Warszawa ,Wilno , Mińsk , Ryga . Odbito, Gdańsk , Królewiec Lwów ,Czerniowice .


Car objął dowodzenie ... co skończyło się utratą przez Rosjan Kijowa i odcieciem jednej z armii rosyjskiej na zachód od stolicy Ukrainy .

Jednak próba rozstrzygniecia wojny tuż po udanej operacji kijowskiej przez automatyczne zwycięstwo w wyniku wielkiej bitwy morskiej zakończyła się dzieki czujności Brytyjczyków niepowodzeniem .

Komunikaty "na Zachodzie bez zmia"n ustąpiły już wtedy do pewnego czasu wieściom o falowych , nieustannych atakach , Bytyjczyków Francuzów i Belgów na linie niemieckie . Front chwiał się ,szczególnie w Metz i Akwizgranie .

Był taki moment kiedy wydawało się ,że niemiecka linia obrony musi się rozlecieć z uwagi na ogrom ponoszonych strat.
A jednak patriotyczny zryw ochotników granących sie do obrony Germanii spowodował ,również dzieki wysiłkom Reichenaua ,do opanowania sytuacji.

Niemcy wkroczyli jako pierwsi i jedyni w etap wojny totalnej .

Na ratunek starodawnej stolicy Karola Wielkiego ruszyły dwie armie austriackie . Niebawem jak feniks z popiołow w Esseen zreorganizowane zostały aż trzy niemieckie armie .

Doszło do decydującego kontrataku pod Koblencją . W niemieckich kleszczach znalazły się i zostały zmiażdżone trzy Brytyjckie Armie . Po przegranje bitwie nie miały gdzie uciekać....

Latem 1917 roku( po około 6 godzinach czasu gry) Państwa Centrale osiagnęły cele stawiane w tej najkrwawszej z dotychczasowych wojen!

POG nie starzeje( dobrym środkiem odmładzajacym są te opcje Pre-War)i jest jak zawsze niezwykle emocjonujący :grin:

Dzięki Mikołaju za wspaniałą, dramatyczną ,rozgrywkę . :!:
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Rozegraliśmy w czwartek pełną rozgrywkę w Cywilizację Przez Wieki w składzie :Ezechiel , Yzabell ,Startegos, Strategolla.

Goście pierwszy raz grali w wersję pełną co nie przeszkodziło Im od początku rozgrywki znakomicie poruszać się w "świecie gry ".
Końcówka miała pasjonujący przebieg .Kiedy wydawało się ,że pierwszy lot kosmiczny pobłogosławionego przez samego Napoleona statku "Strategos na Kisiężycu" zapewni wieczną chwałę , finiszująca z ostatniej pozycji ,rozkochana w muzyce Bacha i songach Presleya ,cywiilzacja Ezechiela oceniona została jako najwspanialsza w historii świata ,na co miał duży wpływ pewien bardzo wysoki bydynek w Warszawie , którego dyskretne piękno tak rozbudza wyobraźnię turystów Zachodu .
No tak : Cud nad Wisłą pozbawił ich definitywnie szans na podobne atrakcje.

Grało się znakomicie ! :D
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Pałac Kultury pokonał Cesarza Francuzów? ;D
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Spotkania, kluby”