PS Sprecyzuję jeszcze swoje wczorajsze zaproszenie, czy raczej wproszenie się w elitarny krąg Stołecznych Graczy
. Dysponować będę wolnymi popołudniami w piątek 28.11 i sobotę 29.11 (z pewną obawą, bo wszak to pora dla Polaków, a szczególnie Warszawiaków niebezpieczna
), no i ewentualnie w niedzielę 30.11, ale nie cały dzień, bo kiedyś trzeba pójść na Mszę i do Krakowa powrócić. Najchętniej zagrałbym partię OLL, którego los do tej pory powinien się wyjaśnić (vide odpowiedni wątek), do tego jednak muszą się zebrać cztery osoby. Być może będę też miał już gotową do przetestowania dwuosobową grę o wojnie o ujście Wisły, a na pewno mogę pokazać moje bitwy napoleońskie. Z produkcji amerykańskich NPwS i Sekigahara. Jeśli chodzi o dłuższe tytuły dwuosobowe, to podtrzymuję gotowość zagrania w "Krucjatę i Rewolucję" z Leo, gotów też jestem na dostanie odeń odwetowych batów w Raubritterowej Italii (chodzi o odwet za partię na krakowskim konwencie, gdzie właściwie jeden błąd Leszka w pierwszym etapie zaważył na przebiegu gry - chętnie też bym zobaczył, jak w nowe zasady gra się stroną francuską). Inna możliwość, która chodzi mi po głowie od paru dni, to uderzenie z prośbą do Kapitana Bomby o szkoleniową partię w "Napoleon against Europe", oczywiście odrobiłbym wcześniej zadanie domowe i przeczytał ze zrozumieniem reguły.
Jednakowoż, zważywszy, że piątkowe i sobotnie popołudnia zaczną się dla mnie dopiero około 15.00, tytuły te, a zwłaszcza NaE wymagałyby ode mnie dodatkowego wproszenia się do kogoś do mieszkania lub innego lokalu, w którym można by kontynuować grę po 21.00.
