Tygrysy Królewskie
- Mariusz
- Adjoint
- Posty: 732
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 27 times
Moim zdaniem nieruchawość tych czołgów i to co tutaj było wspominane, czyli to że jak miały jakąś awarię to stawały się łatwym celem, była często ich poważną wadą. To jest generalnie problem ciężkiego sprzętu, że on często w tamtych czasach bywał zawodny i wtedy te kolosy - najjaskrawszym przykładem jest tu Jagdtiger - traciły często większość swoich walorów.
Alea iacta est.
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
Ale Pantera po dopracowaniu była całkiem niezłym czołgiem, o dobrej dynamice, armacie i pancerzu, nie mówiąc o urządzeniach celowniczych.
Królewski byl takim nie wiadomo, czym. Sprawdzał się... ale jak miał awarię...
BTW: Tygrys I miał te same akcje ze zdejmowaniem gąsienic i kół do transportu.
Kiedyś w tej gazecie kolejowej, co ją Mirage wydaje, był artykuł o niemieckich wagonach do przewozu broni pancernej. I włąśnie tam sobie poczytałem - niezłe... goście zrobili czołg nie patrząc na to, czy się na pociąg zmieści...
Tylko konstrukcja Porschego pasowała idealnie pod względem wymiarów.
Królewski byl takim nie wiadomo, czym. Sprawdzał się... ale jak miał awarię...
BTW: Tygrys I miał te same akcje ze zdejmowaniem gąsienic i kół do transportu.
Kiedyś w tej gazecie kolejowej, co ją Mirage wydaje, był artykuł o niemieckich wagonach do przewozu broni pancernej. I włąśnie tam sobie poczytałem - niezłe... goście zrobili czołg nie patrząc na to, czy się na pociąg zmieści...
Tylko konstrukcja Porschego pasowała idealnie pod względem wymiarów.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43346
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3919 times
- Been thanked: 2489 times
- Kontakt:
To jak je pakowali do trasportu kolejowego? Jakieś poszerzane platformy?niezłe... goście zrobili czołg nie patrząc na to, czy się na pociąg zmieści...
Ukazuje się jeszcze to czasopismo kolejowe? Był to dla mnie swego czasu ewenement skąd to się wzięło w ramach Dragona, bo modelarzy jeszcze rozumiem, ale skąd kolejnicwo?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
No jak to, "jak"?
Zdejmowali gąsienice i jeden rząd kół z każdej strony, zakłądali gąsienice transportowe i pomalutku wprowadzali wozy na platformy
Problem musiał się pojawić po zbudowaniu prototypu i konieczności przewiezienia go na poligon...
Nie wiem, czy to wychodzi jeszcze, dawno tego nie widziałem.
Zdejmowali gąsienice i jeden rząd kół z każdej strony, zakłądali gąsienice transportowe i pomalutku wprowadzali wozy na platformy
Problem musiał się pojawić po zbudowaniu prototypu i konieczności przewiezienia go na poligon...
Nie wiem, czy to wychodzi jeszcze, dawno tego nie widziałem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43346
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3919 times
- Been thanked: 2489 times
- Kontakt:
Przepraszam, głupie pytanie, w sumie napisałeś wcześniej. Rzeczywiście konstruktorzy nie popisali się, przy tym musiało to pewnie zając zawsze trochę czasu zanim z powrotem je nałożyli. Z drugiej strony przy brakach paliwa w Rzeszy i powolności tego czołgu a co za tym idzie konieczności jego transportowania koleją ewidentny bład logistyczny.No jak to, "jak"?
Zdejmowali gąsienice i jeden rząd kół z każdej strony, zakłądali gąsienice transportowe i pomalutku wprowadzali wozy na platformy
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Dokładnie, należało raczej skupić się na Panther II (z działem 8,8 cm) zamiast ciężkawym Tiger II.
Dwójek wyprodukowano około 480.
Gdzie służyły... We wszystkich batalionach czołgów ciężkich WH i W-SS (ale chyba oprócz 504 i 508 one walczyły głównie w Italii i tam nie posyłano za dużo nowego sprzętu - piszę z pamięci, ale chyba tylko te bataliony miały wyłącznie jedynki), oraz w Dywizji Lehr. Przeszukaj sieć, jest mnóstwo stron o batalionach czołgów ciężkich.
Dwójek wyprodukowano około 480.
Gdzie służyły... We wszystkich batalionach czołgów ciężkich WH i W-SS (ale chyba oprócz 504 i 508 one walczyły głównie w Italii i tam nie posyłano za dużo nowego sprzętu - piszę z pamięci, ale chyba tylko te bataliony miały wyłącznie jedynki), oraz w Dywizji Lehr. Przeszukaj sieć, jest mnóstwo stron o batalionach czołgów ciężkich.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43346
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3919 times
- Been thanked: 2489 times
- Kontakt:
Co masz dokładnie na myśli pisząc o "wpływie moralnym ciężkich czołgów" słowiku?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Mysle ze duzy efekt na wole walki zalog ale tez innych wojsk mialy mocno opancerzone i mocno uzbrojone czolgi. Stworzenie czegos w stylu "Wunderwaffe" ktora dzieki swego opancerzenia i uzbrojenia nie mialo sobie rownych czolgow bylo zapewne celem ktory po prostu technicznie nie byl osiagalny, przynajmniej nie wtedy i nie w ten sposob. Taki czolg ktory po prostu nie mogl byc zniszczony przez inne czolgi dobrze wykorzystany przez Propagande i wojsko by mogl nie tylko miec pozytywny wplyw na wlasne wojsko ale tez negatywny na wroga...
urodzony 13. grudnia 1981....
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
- Mariusz
- Adjoint
- Posty: 732
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 27 times
Ja z kolei pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że pocisk podkalibrowy z 17-funtówki przebijał pancerz Tygrysa z odległości około 500 metrów, więc na bliskie dystanse jego walory nie miały znaczenia. Z kolei, żeby wykonać jednego Tygrysa zużywano materiałów tyle co na 2 albo nawet 3 Pantery.
Alea iacta est.