Tygrysy Królewskie

Sprzęt i uzbrojenie wojsk w XX wieku.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Zdejmowanie calego rzedu kol to nietypowe, jednak widac ze wykonywano takie cos...
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 732
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 27 times

Post autor: Mariusz »

Moim zdaniem nieruchawość tych czołgów i to co tutaj było wspominane, czyli to że jak miały jakąś awarię to stawały się łatwym celem, była często ich poważną wadą. To jest generalnie problem ciężkiego sprzętu, że on często w tamtych czasach bywał zawodny i wtedy te kolosy - najjaskrawszym przykładem jest tu Jagdtiger - traciły często większość swoich walorów.
Alea iacta est.
Misza
Pocztowy
Posty: 83
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:18
Lokalizacja: tajne

Post autor: Misza »

A i owszem. Tylko te nieruchawe "klamoty" były trudniejsze do zniszczenia niżeli Pantery. Armata była też o niebo skuteczniejsza. Wbrew pozorom były to niezłe czołgi niedopracowane z powodu trudności zwiazanych z trudami wojennymi. Pantery też początkowo były niedopracowane.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

Ale Pantera po dopracowaniu była całkiem niezłym czołgiem, o dobrej dynamice, armacie i pancerzu, nie mówiąc o urządzeniach celowniczych.

Królewski byl takim nie wiadomo, czym. Sprawdzał się... ale jak miał awarię...

BTW: Tygrys I miał te same akcje ze zdejmowaniem gąsienic i kół do transportu.
Kiedyś w tej gazecie kolejowej, co ją Mirage wydaje, był artykuł o niemieckich wagonach do przewozu broni pancernej. I włąśnie tam sobie poczytałem - niezłe... goście zrobili czołg nie patrząc na to, czy się na pociąg zmieści... :lol:

Tylko konstrukcja Porschego pasowała idealnie pod względem wymiarów.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

niezłe... goście zrobili czołg nie patrząc na to, czy się na pociąg zmieści... :lol:
To jak je pakowali do trasportu kolejowego? Jakieś poszerzane platformy?

Ukazuje się jeszcze to czasopismo kolejowe? Był to dla mnie swego czasu ewenement skąd to się wzięło w ramach Dragona, bo modelarzy jeszcze rozumiem, ale skąd kolejnicwo? :D
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

No jak to, "jak"?
Zdejmowali gąsienice i jeden rząd kół z każdej strony, zakłądali gąsienice transportowe i pomalutku wprowadzali wozy na platformy :lol:

Problem musiał się pojawić po zbudowaniu prototypu i konieczności przewiezienia go na poligon... :D

Nie wiem, czy to wychodzi jeszcze, dawno tego nie widziałem.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

No jak to, "jak"?
Zdejmowali gąsienice i jeden rząd kół z każdej strony, zakłądali gąsienice transportowe i pomalutku wprowadzali wozy na platformy
Przepraszam, głupie pytanie, w sumie napisałeś wcześniej. Rzeczywiście konstruktorzy nie popisali się, przy tym musiało to pewnie zając zawsze trochę czasu zanim z powrotem je nałożyli. Z drugiej strony przy brakach paliwa w Rzeszy i powolności tego czołgu a co za tym idzie konieczności jego transportowania koleją ewidentny bład logistyczny.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
J E Y T
Lieutenant
Posty: 514
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Kobyłka city

Post autor: J E Y T »

Tygrys Królewski nie był potrzebny Niemcom... Zamiast niego powinni się skupić na Pantherach...
A swoją drogą ile wyprodukowano Tygrysów Królewskich :?: I gdzie służyły :?:
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Dokładnie, należało raczej skupić się na Panther II (z działem 8,8 cm) zamiast ciężkawym Tiger II.
Dwójek wyprodukowano około 480.
Gdzie służyły... We wszystkich batalionach czołgów ciężkich WH i W-SS (ale chyba oprócz 504 i 508 one walczyły głównie w Italii i tam nie posyłano za dużo nowego sprzętu - piszę z pamięci, ale chyba tylko te bataliony miały wyłącznie jedynki), oraz w Dywizji Lehr. Przeszukaj sieć, jest mnóstwo stron o batalionach czołgów ciężkich.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Ciekaw jestem na ile umyslnie celowano na wplyw "moralny" najciezszych czolgow...
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Co masz dokładnie na myśli pisząc o "wpływie moralnym ciężkich czołgów" słowiku?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Mysle ze duzy efekt na wole walki zalog ale tez innych wojsk mialy mocno opancerzone i mocno uzbrojone czolgi. Stworzenie czegos w stylu "Wunderwaffe" ktora dzieki swego opancerzenia i uzbrojenia nie mialo sobie rownych czolgow bylo zapewne celem ktory po prostu technicznie nie byl osiagalny, przynajmniej nie wtedy i nie w ten sposob. Taki czolg ktory po prostu nie mogl byc zniszczony przez inne czolgi dobrze wykorzystany przez Propagande i wojsko by mogl nie tylko miec pozytywny wplyw na wlasne wojsko ale tez negatywny na wroga...
urodzony 13. grudnia 1981....
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

Tygrysy (i "jedynki" i "dwójki") tudzież wszelkie wozy na ich podwoziach miały jeden, bardzo poważny mankament: nie za bardzo czym można je było odholować, jak się poważniej zepsuły... i wtedy trzeba było wysadzać...
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 732
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 27 times

Post autor: Mariusz »

Ja z kolei pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że pocisk podkalibrowy z 17-funtówki przebijał pancerz Tygrysa z odległości około 500 metrów, więc na bliskie dystanse jego walory nie miały znaczenia. Z kolei, żeby wykonać jednego Tygrysa zużywano materiałów tyle co na 2 albo nawet 3 Pantery.
Alea iacta est.
Awatar użytkownika
J E Y T
Lieutenant
Posty: 514
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Kobyłka city

Post autor: J E Y T »

Tak naprawdę Niemcom nie były potrzebne Tygrysy... wystarczyłoby stworzyć standardy np. Pantera i Panzer IV, Jagdpanter i Jagdpanzer IV itp. itd.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt i uzbrojenie wojsk”