Tygrys

Sprzęt i uzbrojenie wojsk w XX wieku.
Awatar użytkownika
KaDek
Carabinier
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek, 12 listopada 2007, 15:12
Lokalizacja: Świdwin
Kontakt:

Tygrys

Post autor: KaDek »

Co sądzicie o tym czołgu? Moim zdaniem wzbudzał on strach na polu bitwy. Tylko miał jedną wadę: aby strzelić musiał się zatrzymać.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez KaDek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

:D

No tak, kołysanie i stukot układu jezdnego skutecznie uniemożliwiały uruchomienie mechanizmu spustowego... :cool:
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Itagaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

KaDek pisze:Co sądzicie o tym czołgu? Moim zdaniem wzbudzał on strach na polu bitwy. Tylko miał jedną wadę: aby strzelić musiał się zatrzymać.
KaDeku, a skąd ta informacja?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 grudnia 2010, 16:55 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
KaDek
Carabinier
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek, 12 listopada 2007, 15:12
Lokalizacja: Świdwin
Kontakt:

Post autor: KaDek »

Raleen myślałem , że każdy wie o tym , że aby strzelić Tygrys musiał się zatrzymać :) nie wiem dlaczego , ale musiał . Czołgi Amerykańskie Shermany aby strzelić już nie musiały stawać , lecz były dużo słabsze od Tygrysa .
Gonzo
Podpułkownik
Posty: 974
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:20
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Post autor: Gonzo »

Może ja znawcą nie jestem ale :
Lepiej się strzela gdy czołg stoi a nie porusza się.
Tygrysy były skuteczne na odległościach 1-2,5 km (a nawet dalej) i z łatwością niszczyły większość czołgów aliantów podczas gdy te musiały troche podjechać.
Jeśli by podczas strzelania czołg jechał po nierównym terenie to wtedy nawet minimalne przekrzywienie czołgu (chodzi głównie o wieżę i lufę) na taką odległość powodowałoby nie trafieniem w cel.
Dlatego czołgi typu tygrys w większości bitew zajmowały dogodne pozycje i z dużych odległości "punktowały" czołgi przeciwnika.
Awatar użytkownika
xardas12r
Generalleutnant
Posty: 3912
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: xardas12r »

Shermany mogły strzelać w ruchu ,bo miały stabilizator żyroskopowy :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Co do tego, że jak się stoi to łatwiej trafić nie musisz mnie przekonywać, ale chyba w ogóle Tygrys mógł strzelać w ruchu, bo inaczej to, że tak powiem trochę bez sensu. Nie znam się dobrze na okresie II wojny, aczkolwiek czytałem kiedyś książeczkę pt. "Czołgi niemieckie" (autora w tej chwili nie pamiętam) i nie przypominam sobie czegoś takiego.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Trochę o Tygrysie. Część z książki którą przytoczył Raleen. Chyba o tą pozycję chodziło Janusz Ledwoch "Czołgi niemieckie 1933-45".

Tiger (Tygrys):

Nie były one najlepszymi czołgami II wojny światowej. Jednak wydarzenia z 13 czerwca 1944roku na jednej z normandzkich dróg koło Villers Bocage, zdołało stworzyć mit o ich niezniszczalności. Tego dnia Obersturmfuhrer SS Wittmann dowodzący czołgiem Tiger doprowadził do zniszczenia 25 alianckich pojazdów opancerzonych. Wraki te wstrzymały przemarsz dywizji pancernej. Ponadto na froncie rosyjskim Obersturmfuhrer SS Wittmann zniszczył 119 czołgów. Dlatego też słowo "Tygrys" żołnierze alianccy wymawiali z trwogą. Czołg Tygrys zaprojektowano w zakładach Henschel w wyniku prac prowadzonych tam od 1937 nad czołgami ciężkimi. Ważył 56 ton, a chronił go pancerz o grubości do 100 mm i był uzbrojony w działo typu KwK 36 L/56 kalibru 88 mm, które mogło zniszczyć pancerz o grubości 105 mm z odległości 1000 metrów,, stanowiąc tym samym zagrożenie dla każdego alianckiego czołgu. Natomiast kadłub czołgu miał kanciaste kształty pudła. Konstruktorzy uważali, że to wystarczy by pancerz wytrzymał. Jego wieża była duża i ciężka, a do jej obrócenia o 360 stopni należało wykonać 720 obrotów pokrętłem zaopatrzonym w przekładnie. Wieżę obracano także za pomocą poruszanej nogami przekładni hydraulicznej. która jednak ze względu na powolne działanie nie była wykorzystywana. bowiem zbyt wolny obrót wieży zachęcał wroga do podkradania się z boku lub tyłu. Czołg napędzano benzynowym silnikiem V-1,2 Maybach ( 12 litrów), który później ustąpił miejsca wersji 24-litrowej o mocy 700 koni mechanicznych. Posiadał też ośmiobiegową skrzynię biegów podłączoną do poprzecznej przekładni z przodu pojazdu. Układ zawieszenia spoczywał na zestawie amortyzowanych kół. Tygrys przystosowany był do przebywania rzek po dnie na maksymalnej głębokości około 4 metrów. Mógł przebywać tam do 2,5 godziny. Choć cecha ta okazała się szczególnie przydatna przy przekraczaniu niektórych rosyjskich rzek, to ze względu na koszty produkcji służącej do tego celu aparatury wyposażonych zostało w nią jedynie 495 maszyn. Pierwsze starcia tego czołgu nie zapowiadały sukcesów. Stało się tak prawdopodobnie dlatego, że na froncie rosyjskim Tygrysy kierowane były do akcji w trudnym terenie, gdzie często przegrywały w starciu z dobrze dowodzonym działem przeciwpancernym. Podobnie pierwszy atak Tygrysów, w Afryce Północnej w 1942 został udaremniony przez dwa działa, które nie oddały strzału dopóki czołgi nie zbliżyły się na odległość 450 metrów. Jednak w walkach w Normandii w 1944 roku czołgi te były praktycznie niezwyciężone. Często zdarzało się, że pojedynczy niemiecki czołg stawiał czoło całym oddziałom alianckim. Tygrysy produkowany był od sierpnia 1942 roku do sierpnia I944 roku. Zastąpiono je Tygrysem II. Liczba 1350 egzemplarzy świadczy o tym, że nie był to czołg w pełni przystosowany do masowej produkcji. Pierwsze tygrysy trafiały do jednostek elitarnych np. 1-szej SS Panzer Dywizjon Leibstandarte SS "Adolf Hitler"; 2-giej SS Panzer Dywizjon "Das Reich". Podstawowy model to "Tygrys I" Pz.Kpfw VI Fausf. H.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Re: Tygrys

Post autor: DT »

Po stronie czerwonych niemal wszystkie wszystkie niemieckie czołgi i działa samobieżne były przez czołgistów i artylerzystów identyfikowane jako Tigry, Elefanty i Pantiery.... Mojego kolegi stryjek służył w jednej z polskich Brygad Artylerii Przeciwpancernej, pamietamże jako chłopcy pakazaliśmy mu rysunek Panzer IV G z Tiochniki Mołodioży (to takie czasopismo dla Komsomolców, które musiałem ponumerować na uroki ruskowo jazyka).... I ów weteran powiedział, że to Tigr i skomentował że bestie było ciężko ubić i jak wylazły na przedpole to wszyscy w działonie się bali, ale strzelali ile wlazło...
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez DT, łącznie zmieniany 1 raz.
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Arteusz pisze:Trochę o Tygrysie. Część z książki którą przytoczył Raleen. Chyba o tą pozycję chodziło Janusz Ledwoch "Czołgi niemieckie 1933-45".

Nie dam głowy, pamiętam, że książeczka była małego formatu, na okładce oczywiście czołg, ukazany od frontu, we włazie wystawał dowódca czołgu.

O stawaniu by oddać strzał nic nie ma.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Napisałem dla większego rozeznania w temacie. Co do strzelania w ruchu to podzielam pogląd Gonza "...Lepiej się strzela gdy czołg stoi a nie porusza się. ..." i "...Jeśli by podczas strzelania czołg jechał po nierównym terenie to wtedy nawet minimalne przekrzywienie czołgu (chodzi głównie o wieżę i lufę) na taką odległość powodowałoby nie trafieniem w cel..." Ale raczej na pewno siniała taka możliwość.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Nie no panowie
Sherman byl bodajze jedynym czolgiem II wojny ze stabilizowana lufa
w dodatku to byla tak skuteczny mechanizm, ze rownie dobrze mogloby go nie byc

wiec akurat wymienianie wsrod wad tygrysa brak stabilizacji jest pomylka...

(oczyiwscie mogl tygrys strzelac w ruchu - chodzi o to ze nie mogl trafiac...)

Wadami Tygrysa sensownymi byly:
-Zbyt wolno obracajaca sie wierza
- zbyt duzy ciezar
- zbyt duza szerokosc wymuszajaca zmiany gasiennic do transportu kolejowego
- zbyt duze obciazenie ukladu jezdnego (patrz waga)
- zbyt slaby silnik
i przede wszystkim
- zbyt duza roboczogodzino chlonnosc i materialo chlonnosc
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

AWu pisze:(oczyiwscie mogl tygrys strzelac w ruchu - chodzi o to ze nie mogl trafiac...)
To się chyba tyczy wszystkich czołgów do 1945, tak jak piszesz nawet Shermana.

W poprzednich postach my tu śmichu-chichu a tu poważny temat się zrodził :)
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
KaDek
Carabinier
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek, 12 listopada 2007, 15:12
Lokalizacja: Świdwin
Kontakt:

Post autor: KaDek »

Tylko , że Niemcy mieli elektryczne wiezyczki , a Polacy musieli ręcznie swoje wieżyczki obracać :)
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Arteusz pisze: To się chyba tyczy wszystkich czołgów do 1945, tak jak piszesz nawet Shermana.
tak
ale podkreslam to zeby skonczyc raz na zawsze dyskusje na temat tego czy mogl strzelac czy nie ;>
o sie to przedpiscom wydawalo dziwne ;>
KaDek pisze:Tylko , że Niemcy mieli elektryczne wiezyczki , a Polacy musieli ręcznie swoje wieżyczki obracać :)
hmm a jak to sie ma do tematu ?

i ozwiewajac watpliwosci, recznie obracane wierze niktorych czolgow byly szybsze niz w tygrysie elektryczna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt i uzbrojenie wojsk”