Narodziny B-29
Narodziny B-29
Film "Birth of the B-29" z 1945 roku. Czysta propaganda, ale jest sporo świetnych ujęć, głównie z procesu produkcji, pokazujących elementy i strukturę tego najpiękniejszego i najwspanialszego samolotu w dziejach ludzkości:
http://www.archive.org/details/Birthoft1945
http://www.archive.org/details/Birthoft1945
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Ciekawa strona, ładne zdjęcia.
Słyszałem coś o problemach technicznych na początku jak wprowadzano tą konstrukcję, prawda to?
Słyszałem coś o problemach technicznych na początku jak wprowadzano tą konstrukcję, prawda to?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Był wspaniały, bo pod względem technologicznym wyprzedził swoją epokę.
Niektórzy zresztą twierdzą, że wygrał II wojnę światową. Wygrać może nie wygrał, ale zakończył na pewno (a dokładniej: ludzie go obsługujący).
Poza tym w B-29 nic nie mogło się zaciąć. Na tym m.in. polega jego wspaniałość!
Niektórzy zresztą twierdzą, że wygrał II wojnę światową. Wygrać może nie wygrał, ale zakończył na pewno (a dokładniej: ludzie go obsługujący).
Poza tym w B-29 nic nie mogło się zaciąć. Na tym m.in. polega jego wspaniałość!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- kadrinazi
- Tat-Aluf
- Posty: 3578
- Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
- Lokalizacja: Karak Edinburgh
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
A czytał ktos może 'Żołnierzy wolności' Suworowa i jego pyszną anegdotę o kopiowaniu przez Rosjan B-29 który u nich wylądował? Wszystko musiało byc identyczne, włącznie z zagadkową dziurką na skrzydle i dziwnymi kolorami wewnątrz maszyny. Pamiętam że przy lekturze ubawiłem się jak norka
Kontakt tylko na maila
Suworowa nie czytuję, ale sprawa jest znana. Stalin kazał Tupolewowi skopiować, więc ten trzasnął obcasami i skopiował. Tak powstał Tu-4. Musieli konstruować nowe obrabiarki, wyskalowane w calach. Tylko uzbrojenie obronne dali własne.
Ciekaw jestem, czy i jak sobie poradzili z systemem centralnego kierowania ogniem. To był najbardziej zaawansowany technologicznie element B-29 - gdzieś czytałem, że to najgenialniejszy wynalazek w tej dziedzinie od czasu gdy Roland Garros opancerzył śmigło w swoim Moranie.
Pomijam oczywiście celownik Nordena - to też musiała być ekscytująca zdobycz dla sowietów.
We Władywostoku wylądowało w sumie kilka (3 czy cztery) B-29.
Ciekaw jestem, czy i jak sobie poradzili z systemem centralnego kierowania ogniem. To był najbardziej zaawansowany technologicznie element B-29 - gdzieś czytałem, że to najgenialniejszy wynalazek w tej dziedzinie od czasu gdy Roland Garros opancerzył śmigło w swoim Moranie.
Pomijam oczywiście celownik Nordena - to też musiała być ekscytująca zdobycz dla sowietów.
We Władywostoku wylądowało w sumie kilka (3 czy cztery) B-29.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Tu jest troszkę o Tu 4.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tu-4
Andy, co do grubości blach, to chyba i tak nie osiągnęli zadowalających rezultatów, wiadomo radziecka technika ... A sam filmik to rzeczywiście sama propaganda, aż przykro oglądać, najbardziej mnie rozbawiło ciągłe pokazywanie kopiownacyh produktów amerykańskich "made in Japan"
Mam w domu zbeletryzowaną książkę o losach lotników amerykańskich z tych B-29 internowanych w ZSRR na Dalekim Wschodzie, delikatnie mówiąc, nie były za ciekawe...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tu-4
Andy, co do grubości blach, to chyba i tak nie osiągnęli zadowalających rezultatów, wiadomo radziecka technika ... A sam filmik to rzeczywiście sama propaganda, aż przykro oglądać, najbardziej mnie rozbawiło ciągłe pokazywanie kopiownacyh produktów amerykańskich "made in Japan"
Mam w domu zbeletryzowaną książkę o losach lotników amerykańskich z tych B-29 internowanych w ZSRR na Dalekim Wschodzie, delikatnie mówiąc, nie były za ciekawe...
Legiony i ja mamy się dobrze.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Co to za książka?Teufel pisze:Mam w domu zbeletryzowaną książkę o losach lotników amerykańskich z tych B-29 internowanych w ZSRR na Dalekim Wschodzie, delikatnie mówiąc, nie były za ciekawe...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Jest z 1990r, "Alianci" Abramow-Newerly'ego, a widzę, że ukazało się kolejne wydanie z 2006r. To chyba powieść oparta na faktach, nie wszyscy lotnicy mieli szczęście i niestety część nie wróciła...
Wcześniej była puszczana w radiu, ale nie kojarzę, czy w polskim, czy zagranicznym (Radio "Wolna Europa"?)
Wcześniej była puszczana w radiu, ale nie kojarzę, czy w polskim, czy zagranicznym (Radio "Wolna Europa"?)
Legiony i ja mamy się dobrze.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Przepraszam, że wyrażam niezdrowe zainteresowanie, ale czy to dzieło jest dostępne u nas?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Jest to powieść sensacyjna Jarosława Abramowa-Newerlego, napisana po polsku, a następnie przetłumaczona na angielski. Czytana była w Wolnej Europie. Związek z faktami historycznymi ma raczej luźny, ale czyta się ją świetnie.
Prawdziwe załogi amerykańskich samolotów (począwszy od załogi kapitana Yorka, która bombardowała Tokio w kwietniu 1942 roku), były po okresie formalnego "internowania" odsyłane do USA, w odróżnieniu od ich samolotów.
Prawdziwe załogi amerykańskich samolotów (począwszy od załogi kapitana Yorka, która bombardowała Tokio w kwietniu 1942 roku), były po okresie formalnego "internowania" odsyłane do USA, w odróżnieniu od ich samolotów.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10561
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2096 times
- Been thanked: 2826 times