Radzieckie siły pancerne

Sprzęt i uzbrojenie wojsk w XX wieku.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6597
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Post autor: Darth Stalin »

rrober pisze:T-27 (wielkości wypasionej tankietki)
"Wypasiona tankietka" to był nasz TKS przy T-27... bo T-27 towłaśnie była tankietka, i to prawie żywcem brytyjski Carden-Lloyd, natomiast nasze TK-3 i KS-y były ciutke bardziej "wypasione" w porownaniu do oryginału... :D
Awatar użytkownika
rrober
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 09:29
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: rrober »

No dobra - chodziło mi o to, że T-27 jest większy od roweru, a mniejszy od czołgu. Poza tym brałem pod uwagę, że Dragon pisząc T-27 miał na myśli całą serię wynalazków radzieckich na bazie tankietki :P
Strzelanie do czegoś takiego z dystansu 4500m przypoma mi zabijanie komara ostrzem miecza (chociaż podobno niektórym samurajom ta sztuka wychodziła :D )
Pozdrawiam,
rrober
Awatar użytkownika
Gustavus
Warrant Officer
Posty: 830
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 18:36
Lokalizacja: Włochy ;)

Post autor: Gustavus »

Witam, przepraszam że wtrącam lecz ad.Nashorna cyt.: "Pierwsze działa przekazano do sformowanego wiosną 1943 roku 655.sPzjagAbt." więc co by to nie było to wyroby tankietkopodobne raczej odpadają. Nie zmienia to faktu że trafienie czegokolwiek z takiej odległości było nie lada wyczynem.

Wtrącenie ad. przewag SU-152 nad faszystami, to porównywanie możliwości haubicoarmaty 152mm ze sławną niemiecką 8,8cm dowolnej wersji trochę mija się z celem. Działo niemieckie miało niszczyć czołgi, rosyjskie - bunkry :D . Jeżeli coś mogło zawalić bunkier żelbetonowy to tym bardziej zdemolować czołg ( o ile go trafiło ).
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Post autor: DT »

Gustavus pisze:Wtrącenie ad. przewag SU-152 nad faszystami, to porównywanie możliwości haubicoarmaty 152mm ze sławną niemiecką 8,8cm dowolnej wersji trochę mija się z celem. Działo niemieckie miało niszczyć czołgi, rosyjskie - bunkry :D . Jeżeli coś mogło zawalić bunkier żelbetonowy to tym bardziej zdemolować czołg ( o ile go trafiło ).
sluszna uwaga, ale proletariacka RKKA i tak byla lepsza od zgnilego Wehrmachtu (przynajmniej w propagandzie komunistycznej)
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

Czy kolega dopowie że RKKA pokonała WH też przynajmniej w komunistycznej propagandzie tylko? :D
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Awatar użytkownika
Przemos19
General der Panzertruppen
Posty: 4986
Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Post autor: Przemos19 »

Problem z ISU-152 był taki ze trochę ciężko się z niego celowało :)
Należy też wspomnieć o zwykle słabej jakości rosyjskiej amunicji. No i 50 latach propagandy przez którą nigdy nie będziemy w stanie określić jak dobre było dane uzbrojenie. Dość powiedzieć ze po wojnie raczej długo nie trzymano tych pojazdów :)
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi

http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Awatar użytkownika
Gustavus
Warrant Officer
Posty: 830
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 18:36
Lokalizacja: Włochy ;)

Post autor: Gustavus »

Bo po wojnie były już spore ilości lepszych ( w niszczeniu czołgów ) SU-100 oraz ISU-122.
Wie ktoś może czy do ML-20 była robiona amunicja przeciwpancerna?
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

Ostatnia jednostką w WP na ISU122/152 plus IS 2 czyli 3 batalion czołgów ciężkich i artylerii pancernej został rozformowany w 1963. Rozumiem, że rok 1963 to dla kolegi zaraz po wojnie. :lol:

Amunicja ppanc do ML-20 jak i do M-10 była robiona po wojnie.
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Awatar użytkownika
Przemos19
General der Panzertruppen
Posty: 4986
Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Post autor: Przemos19 »

miałem na myśli że nie trzymano długo w roli niszczycieli czołgów - bo się do tego nie bardzo nadawały :)
Poza tym Polska zawsze była 100 lat za murzynami. :D
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi

http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Awatar użytkownika
Gustavus
Warrant Officer
Posty: 830
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 18:36
Lokalizacja: Włochy ;)

Post autor: Gustavus »

Bez przesady z tymi murzynami...
Do roli niszczyciela czołgów też się nadawały,
tylko że po wojnie ( w zasadzie na sam jej koniec ) były wozy nadające się do tego celu lepiej.
Awatar użytkownika
J E Y T
Lieutenant
Posty: 514
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Kobyłka city

Post autor: J E Y T »

Przede wszystkim niszczyciele czołgów jako takie to wynalazek wojenny (stworzony w związku z problemami z produkcją normalnych czołgów). Po wojnie można było spokojnie klepać tanki i nie trzeba było trzymać takich wynalazków (choć, jak już wielokrotnie wspominałem, za Uralem znalazłoby się pewnie "kilka" sprawnych wynalazków )

A co do uzbrojenia LWP - to ja bym się nie śmiał... do połowy lat 80tych część jednostek miała na uzbrojeniu pistolety maszynowe PPS (z ostatnich lat produkcji - czyli 1951-1956) :!:
"Nikt Cię nie broni Polsko
Gdy wokół głodne psy
Upokorzony naród
Cierpienie, nędza, łzy!"
Awatar użytkownika
Gustavus
Warrant Officer
Posty: 830
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 18:36
Lokalizacja: Włochy ;)

Post autor: Gustavus »

J E Y T pisze:stworzony w związku z problemami z produkcją normalnych czołgów
O ile łatwiejsze w produkcji, od zwykłego Shermana lub Chaffiego, były M-10/M-36 czy M-18?
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

hmm
co do 100 lat za murzynami
murzyni maja T 34 w sluzbie czynnej ;D

my chiba juz nie jakby ;D

a co do ISU 152
to jest zdjecie krolewskiego po trafieniu bezposrednim w plyte przednia
z wyrwana dziura ale tylko na glebokosc jakichs 5 cm
reszta czolgu cala, przebicie nie nastapilo
nie wie mco z zaloga ale czolg byl w sluzbie jak robiono to zdjecie

podejzewam ze jakosc amunicji to podstawa tutaj
Awatar użytkownika
J E Y T
Lieutenant
Posty: 514
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Kobyłka city

Post autor: J E Y T »

Gustavus pisze:
J E Y T pisze:stworzony w związku z problemami z produkcją normalnych czołgów
O ile łatwiejsze w produkcji, od zwykłego Shermana lub Chaffiego, były M-10/M-36 czy M-18?
Nie wiem... Wiem jedno jagdpanzery, SU i ISU były łatwiejsze w produkcji...
"Nikt Cię nie broni Polsko
Gdy wokół głodne psy
Upokorzony naród
Cierpienie, nędza, łzy!"
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Gustavus pisze: O ile łatwiejsze w produkcji, od zwykłego Shermana lub Chaffiego, były M-10/M-36 czy M-18?
a ja wiem

o 5 milionow $ na sztuce ;D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt i uzbrojenie wojsk”