Komisja Porządkowa
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Komisja nie została wybrana wbrew zapowiedziom, bo koledzy byli tak zajęci innymi sprawami na konwencie, że zainteresowanie powołaniem Komisji było znikome. W związku z tym trzeba to będzie zrobić inaczej. Ale macie też trochę więcej czasu na decydowanie się komu chce się w niej zasiadać, komu nie itp.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Monthion
- Sous-lieutenant
- Posty: 478
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:55
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 16 times
Założyć osobny temat, 1 głos poparcia na 1 osobę (z wyjątkiem samego siebie) od każdego zarejestrowanego, w formie postu, przez tydzień, i dziesięć (czy tam ile potrzeba) osób które dostaną najwięcej głosów dostanie się do komisji, w razie równej ilości punktów 2 lub więcej kandydatów, decyduje starszeństwo postów (kto pierwszy dostanie daną ilość głosów ten lepszy) i tyle, się będziecie zastanawiać długo
PS: xardas12r - powinien zostać zdyskwalifikowany za zbyt ostentacyjne dążenie do władzy *
*żart
PS: xardas12r - powinien zostać zdyskwalifikowany za zbyt ostentacyjne dążenie do władzy *
*żart
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Problem w tym, że na forum jest sporo użytkowników, mogą być problemy z weryfikacją. Wybory rodzą szereg problemów.
I ogólnie zauważyłem, że podejście do tematu części z Was jest jak do wyborów za PRLu. I to mnie skłania do opcji przewidującej wybór Komisji przez administratorów. My się ze slowikiem jakoś tam zawsze dogadamy, jakby co zawołamy Grenadyera do pomocy. Sam nie wiem, napiszcie co myślicie i niedługo trzeba to będzie jakoś zakończyć. Ale pomysłu Komisji pod żadnym pozorem nie zamierzam odrzucać.
I ogólnie zauważyłem, że podejście do tematu części z Was jest jak do wyborów za PRLu. I to mnie skłania do opcji przewidującej wybór Komisji przez administratorów. My się ze slowikiem jakoś tam zawsze dogadamy, jakby co zawołamy Grenadyera do pomocy. Sam nie wiem, napiszcie co myślicie i niedługo trzeba to będzie jakoś zakończyć. Ale pomysłu Komisji pod żadnym pozorem nie zamierzam odrzucać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hehe
Ja moge wziasc udzial, bywam pare razy dziennie, ale jestem z zasad woluntarysta i managerysta czyli raczej malo powodow do ciachania ale jak ciachac to ciachac.
Na dyskusje jak te ostatnie ochoty zbytniej nie mam wiec jak to ma tak wygladac jak w dotychczasowej administracji to raczej nie.
Aha i nie czytam w 99% nic z dzialow o grach planszowych a to najbardziej krwawe pola chyba a w dodatku nikt z forum mnie nie zna osobiscie (Gustavus sie nie liczy) wiec tak do konca to sie nie nadaje.
PS: Tak, administracyjnych tez nie czytam zwykle, stad poslizg
Ja moge wziasc udzial, bywam pare razy dziennie, ale jestem z zasad woluntarysta i managerysta czyli raczej malo powodow do ciachania ale jak ciachac to ciachac.
Na dyskusje jak te ostatnie ochoty zbytniej nie mam wiec jak to ma tak wygladac jak w dotychczasowej administracji to raczej nie.
Aha i nie czytam w 99% nic z dzialow o grach planszowych a to najbardziej krwawe pola chyba a w dodatku nikt z forum mnie nie zna osobiscie (Gustavus sie nie liczy) wiec tak do konca to sie nie nadaje.
PS: Tak, administracyjnych tez nie czytam zwykle, stad poslizg
- Witold Janik
- Namiestnik
- Posty: 332
- Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
- Lokalizacja: Raszyn 1809
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 12 times
- Kontakt:
Panowie, co za wstyd!Raleen pisze:Komisja nie została wybrana wbrew zapowiedziom, bo koledzy byli tak zajęci innymi sprawami na konwencie, że zainteresowanie powołaniem Komisji było znikome. W związku z tym trzeba to będzie zrobić inaczej. Ale macie też trochę więcej czasu na decydowanie się komu chce się w niej zasiadać, komu nie itp.
Normalnie jak podczas wyborów parlamentarnych nie przymierzając. Najpierw się narzeka, że jest niedobrze i fe, a potem nikt nie bierze udziału w wyborach. Co za brak konsekwencji i odpowiedzialności!
Choć rozumiem, że gry były bardzo wciągające , no ale bez przesady...
Przykro mi, naprawdę przykro.
- xardas12r
- Generalleutnant
- Posty: 3912
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
- Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Komisja miała być wybierana przez losowanie przy ludziach z forum co byli na Polach, ale ci się rozleźli. To tyle, bo zaczyna mię denerwować ta cała zabawa. Komisji nie ma - jest niedobrze, miała być wybrana, ale do wybrania nie doszło - dobrze, że wybór był niemożliwy. Ludzie ustalcie w końcu jakiś front!
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez xardas12r, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Miało być losowanie członków Komisji, zgodnie z tym co pisałem wcześniej. Miało być na konwencie, żeby wszyscy widzieli, żeby było publicznie, pod kontrolą, żeby potem nikt nie zarzucał mi (czy raczej należałoby powiedzieć "nam") manipulacji.
Organy kolegialne mają to do siebie, że na ogół są mało wydolne. To nic nowego, podstawy teorii administracji: organy kolegialne są bardziej akceptowalne społecznie i ze względu na udział w nich większej liczby osób mają szanse bardziej wszechstronnie rozpatrywać sprawy - i to są ich zalety, ale z drugiej strony są często mało wydolne w działaniu i podejmowaniu decyzji.
Organy kolegialne mają to do siebie, że na ogół są mało wydolne. To nic nowego, podstawy teorii administracji: organy kolegialne są bardziej akceptowalne społecznie i ze względu na udział w nich większej liczby osób mają szanse bardziej wszechstronnie rozpatrywać sprawy - i to są ich zalety, ale z drugiej strony są często mało wydolne w działaniu i podejmowaniu decyzji.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Wygląda na to, że użytkownicy nie są za bardzo zainteresowani ideą Komisji, bo zdają się na mnie, tak było niemal zawsze od 2 lat. Wystarczy przejrzeć szereg dawniejszych dyskusji. Zdarzały się takie, gdzie kilka osób zabierało głos, ale w większości przypadków i tak decyzja zostawała dla mnie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 8 lutego 2010, 14:40 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Jako że faktycznie zainteresowanie wyborami komisji nie jest wielkie, ja bym zostawił jak jest - komisja działa w składzie wybranym według pierwszego pomysłu. Odczekajmy trochę czasu (miesiąc, dwa). Jak będą głosy niezadowolenia z działania komisji lub wola wyboru nowych członków, to się to zorganizuje.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Po dyskusjach w łonie Komisji i moich z Komisją, jak również po wyciągnięciu wniosków z dotychczasowej działalności Komisji, ogłaszam niniejszym oficjalnie, że Komisja zakończyła swoją działalność, w związku z czym sprawy którymi się zajmowała wracają do moich kompetencji jako głównego i jedynego obecnie administratora forum.
Idea powołania Komisji była szczytna i sam pomysł był dobry, aczkolwiek w praktyce zrodził wiele komplikacji. Przede wszystkim problematyczne było praktyczne rozdzielenie kompetencji Komisji i administratora i taki ich podział aby obie strony nie czuły się zepchnięte na margines przy podejmowaniu decyzji. Dalszy problem to rozstrzyganie ewentualnych sporów kompetencyjnych, gdyby takie się pojawiły - nie bardzo kto miałby to robić. Po trzecie, brak zainteresowania działaniami Komisji - i tak większość osób w kluczowych sprawach oglądała się na mnie. Po czwarte, fakt, że ważne osoby, które najbardziej nadawałyby się do udziału w Komisji jak np. Strategos czy Andy, same wyłączały się i to definitywnie z zajmowania się tego typu sprawami, mając swoje, słuszne po temu powody. Po piąte problemy z wyborem członków, tak by system był dla wszystkich zadowalający. Po szóste, kolegialne działanie siłą rzeczy spowalnia podejmowanie decyzji. Po siódme, trudnością samą w sobie w działaniach Komisji jest fakt, że jej członkowie mieliby oceniać niejednokrotnie swoich kolegów i decydować o ich ewentualnych banach, co samo w sobie jest trudne. Innych przyczyn jest jeszcze szereg, nie będę wydłużał tej listy, bo nie ma to sensu.
Podsumowując, w związku z tym, że nie już ma Komisji, wszelkie sprawy, związane z rozstrzyganiem sporów i stosowaniem banów są w moim ręku. Będę podejmował decyzje jednoosobowo, zasięgając przed podjęciem decyzji opinii moderatorów. Sądzę, że pozwoli to forum sprawnie i spokojnie funkcjonować, czego chyba wszyscy sobie życzą. Kolegialność będzie więc zachowana o tyle, że moderatorzy będą opiniować moje działania, na co liczę, bo sądzę, że może mi to być bardzo pomocne.
Wątek zamykam zostawiając dla przyszłych pokoleń. Niewykluczone też, że może kiedyś do idei Komisji wrócimy.
Idea powołania Komisji była szczytna i sam pomysł był dobry, aczkolwiek w praktyce zrodził wiele komplikacji. Przede wszystkim problematyczne było praktyczne rozdzielenie kompetencji Komisji i administratora i taki ich podział aby obie strony nie czuły się zepchnięte na margines przy podejmowaniu decyzji. Dalszy problem to rozstrzyganie ewentualnych sporów kompetencyjnych, gdyby takie się pojawiły - nie bardzo kto miałby to robić. Po trzecie, brak zainteresowania działaniami Komisji - i tak większość osób w kluczowych sprawach oglądała się na mnie. Po czwarte, fakt, że ważne osoby, które najbardziej nadawałyby się do udziału w Komisji jak np. Strategos czy Andy, same wyłączały się i to definitywnie z zajmowania się tego typu sprawami, mając swoje, słuszne po temu powody. Po piąte problemy z wyborem członków, tak by system był dla wszystkich zadowalający. Po szóste, kolegialne działanie siłą rzeczy spowalnia podejmowanie decyzji. Po siódme, trudnością samą w sobie w działaniach Komisji jest fakt, że jej członkowie mieliby oceniać niejednokrotnie swoich kolegów i decydować o ich ewentualnych banach, co samo w sobie jest trudne. Innych przyczyn jest jeszcze szereg, nie będę wydłużał tej listy, bo nie ma to sensu.
Podsumowując, w związku z tym, że nie już ma Komisji, wszelkie sprawy, związane z rozstrzyganiem sporów i stosowaniem banów są w moim ręku. Będę podejmował decyzje jednoosobowo, zasięgając przed podjęciem decyzji opinii moderatorów. Sądzę, że pozwoli to forum sprawnie i spokojnie funkcjonować, czego chyba wszyscy sobie życzą. Kolegialność będzie więc zachowana o tyle, że moderatorzy będą opiniować moje działania, na co liczę, bo sądzę, że może mi to być bardzo pomocne.
Wątek zamykam zostawiając dla przyszłych pokoleń. Niewykluczone też, że może kiedyś do idei Komisji wrócimy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)