Merytoryka forum/dyskusji
Szkoda. Zgadzać się z Tobą raczej mi trudno, ale Twe poglądy czytam sobie z uwagą. Twego zdania będzie mi brakować. Inna sprawa, że kompletnie nie rozumiem tej dysputy. Czego Wy wymagacie? Czy jeśli w przyszłym tygodniu zagram w Fryderyka, a jest to realne/planowane to mam napisać sprawozdanie z tej rozgrywki? Jestem prostym człekiem, który od czasu do czasu w coś sobie zagra i nie aspiruję do tworzenia nowych gier. Raleen słusznie pisze zwracając uwagę, że likwidacja historii nie spowoduje tego, że ja lub inni nagle będziemy pisać o grach. Ta dyskusja jest tym dziwaczniejsza, że wielu z Was tworzy/sprzedaje gry więc jest chyba naturalne, że forum jest niejako platformą reklamową Waszego działania wśród jak najszerszego grona uczestników rynku, a gdzie ich chcecie poszukać jak nie wśród zainteresowanych historią? Poglądy zmierzające do piętnowania piszących o historii byłyby słuszne gdybyśmy tworzyli jakieś subforum o uprawach na działce lub fizyce kwantowej...Nico pisze:Ja również zaczynam tak czynić!Wojpajek pisze:Ja w ogóle nie czytam historii. Bojkotuję te działy
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Nikt nie mówił o likwidacji historii (przynajmniej ja). Jestem tylko za pisaniem historii w kontekście danej gry - co jak zostało zrobione/odzorowane, czy też nie, co uważam, że brakuje itd. itp.
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- Wojpajek
- Captain
- Posty: 934
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Nie chodzi o to, że piętnuje dział historii Chodzi o to, że przeważnie patrzę na najbardziej interesujące mnie tematy Przez resztę przelatuje bardzo pobieżnie. Na historię nie mam już zwykle czasu, bo tam mam takie braki, że szkoda gadać Ale ostatnio patrzyłem i szukałem ciekawych wątków o historii XVII...
- kadrinazi
- Tat-Aluf
- Posty: 3578
- Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
- Lokalizacja: Karak Edinburgh
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Wiem, że z reguły staramy się nie pisać o innych Forumowiczach z imienia, ale 'wyczyny' Lisowskiego Jr. przestają być zrozumiałe dla sporej części tego forum. Jego wypowiedzi są niemerytoryczne, drwią z polskiej ortografii i interpunkcji, momentami Jego ton sprawia wrażenia że ma wszystkich innych głęboko w Makiawelu Czy jest jakaś szansa, by Administracja na Niego wpłynęła? Może trzeba jakąś ankietę w Jego temacie założyć?
Kontakt tylko na maila
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Trzeba go po prostu wychrzanić. Co otrzymujemy w zamian za wielkoduszność, brak cenzury (wg mnie pojmowany na opak) i demokratyczną swobodę wypowiedzi? Bełkot, zażenowanie i psucie atmosfery. Nie warto, robaczywki się wyrzuca.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 lipca 2007, 18:20 przez Andreas von Breslau, łącznie zmieniany 1 raz.
Muss ich sterben, will ich fallen
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Przesadzacie Panowie. Ze względu na to, jak krętymi ścieżkami podąża logika wypowiedzi kol. Lisowskiego jr, nie należy traktować ich poważnie, a jedynie jako źródło radości i zabawy. Czyta sobie sobie człowiek taki stek niepowiązanych w sensowną całość bzdur i nagle trafia, ni stąd ni zowąd, na słowo "pomidor". I jak tu się nie uśmiechnąć? Albo zresztą, jak chcecie banować, to banujcie. Niemniej, lokalny koloryt na tym straci...
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
C.d. sprawy Lisowskiego jr.
Zupełnie Was nie rozumiem. Bzdety zniechęcają forumowiczów do zabierania głosu w poważniejszych dyskusjach. Wiem to po sobie, po prostu odechciewa się pisać. Czytać zresztą też.
Muss ich sterben, will ich fallen
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Hmm, niestety ostatnio mam bardzo malo czasu wiec nieczesto jestem na forum. Niemniej rozumiem obie strony (Andreasa i Raubrittera) - co do wyrzucenia nie wiem czy tak postapic czy tez nie - Jak w dziale figurkowym pisze ogolnie do rzeczy to troche zaskakujace ze nie czyni tak gdzie indziej. Jego posty sa chyba tokiem myslenia i przypominaja tak jakby spisanie tego co na jezyk przychodzi. Co do wplywu postow na dyskusje to mozna je przeciez ignorowac/nie zwracac uwagi/nie odnosic sie czy tez odnosic sie do postow innych uzytkownikow.
Zastanowie sie jednak jak dalej poczyniac nam w tym przypadku trzeba...
Zastanowie sie jednak jak dalej poczyniac nam w tym przypadku trzeba...
urodzony 13. grudnia 1981....
-
- Sergent
- Posty: 137
- Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 10:31
- Lokalizacja: W-wa
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time