[Waterloo 1815] Tyraliery

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

[Waterloo 1815] Tyraliery

Post autor: Itagaki »

Na początek fragment opisujący tyralierę:

Kompania piechoty, jak to już wcześniej zostało wspomniane, dowodzona była przez kapitana i podzielona na dwie sekcje. Jednak piechota lekka, gdy działała w tyralierze, dzieliła się na trzy sekcje: lewą, środkową i prawą. Lewa i prawa sekcja nie miała nałożonych bagnetów, żeby nie utrudniać prowadzenia celnego ognia. Tylko środkowa sekcja je miała; przy niej też zbierali się żołnierze zagrożeni atakiem kawalerii. Podstawowym celem dla tyralierów byli oficerowie, artylerzyści i wrodzy tyralierzy. Gdy woltyżerowie wychodzili działać w tyralierze, wyprzedzali swój batalion o ok. 200 kroków, tam zatrzymywała się sekcja środkowa i od tej pory działała jako rezerwa, gdy sekcje lewa i prawa szły o dalsze 100 kroków. Tyralierzy działali parami, podczas gdy jeden strzelał, drugi miał nabitą broń i go osłaniał. Odstępy pomiędzy poszczególnymi parami wynosiły ok. 10 m. Gdy tylko w ładownicy kończyły się ładunki żołnierz wycofywał się, idąc po amunicję. W wielu wypadkach była to dobra okazja by opuścić front i na „chwilową dezercję”. W czasie bitwy tyralierzy często starali się obejść skrzydło przeciwnika, a czasem także udawało się im zajść go od tyłu, siejąc w jego szeregach panikę.
Kawaleria była najgorszym wrogiem tyralierów. Gdy tylko byli zagrożeni jej atakiem zbierali się za środkową sekcją. Jeżeli nie mieli na to czasu (np. kawaleria była za blisko) zbierali się w małe grupy po 10 osób i stojąc plecami do siebie, zakładali bagnety i prowadzili ostrzał. W ten sposób mogli wytrzymać przez pewien czas, ale jeżeli własna piechota lub kawaleria nie przyszła im z pomocą, z reguły byli roznoszeni na szablach.
Tyralierzy wykorzystywani byli na dwa sposoby, jako: tirailleurs de marche et de combat i tirailleurs en grande bande.
Tirailleurs de marche et de combat – tyralierzy poruszają się wraz ze swoim batalionem, prowadząc rozpoznanie i osłaniając go. Spychają pierwsze wrogie ubezpieczenia i nękają główną linię celnym ogniem, dezorganizując ją i zmuszając do wysłania własnych ludzi w celu ich odepchnięcia. Tyralierzy działają tu jako przygotowanie ataku. Działając w ten sposób sami nie odniosą sukcesu, zawsze musi następować za nimi kolumna (lub linia), która dokończy dzieła.
Tirailleurs en grande bande – tyralierzy działają w dużej ilości (czasem nawet cała brygada była w tyralierze) szturmując lub broniąc pozycji, czy obchodząc skrzydło przeciwnika. Na przykład w 1814 pod La Rothiere cztery francuskie bataliony były rozsypane w tyralierze koło La Giberie by chronić się przed spodziewanym atakiem, który mógł być wyprowadzony z za lasu.


Teraz pytanie/problem :)

Jak powinnismy traktowac tyraliere w Waterloo?
Jako 'Tirailleurs de marche et de combat' czy 'Tirailleurs en grande bande'?
Czy tyraliera o sile 2PS (240 ludzi) na heksie o skali 120m nie powinna byc juz traktowana jako '... grande bande', a wiec pozbawiona tych wszystkich przywilejow jakie ma mniejszy oddzial harcownikow - brak ukieronkowania, zdolnosc chowania sie do oddzuialow w szyku zwartym? Moze wystarczy oddac te wieksze jednostki w polu, a dzialanie ty mniejszyc przedstawic za pomoca jakiegos modyfikatora?
Poruszanie tyralierami na planszy sprawia moze nie tyle duzo problemu co wymaga dluzszej chwli namyslu (jak skutecznie sie nia zaslonic przed artyleria itp.) Z drugiej strony przeciwnik tez musi zastanowic jak i czym przepedzic tyraliery zanim dobierze sie do sil glownych. To wszystko wydluza rozgrywke...

Ja myslalem nad takim trozwiazaniem: Tyraliery traktyjemy jako tą gestą formację 'Tirailleurs en grande bande' z ukierunkowaniem jaki linia, z darmowymi zwrotami i ze wszystkimi dotychczasowymi mod. walki.
Harcowników zas przedstawiamy za pomoca modyfikatora ostrzalu i walki. Czyli zakladamy ze kazdy batalion ma wypuszczonych przed siebie woltyzerow i w zaleznosci od jego sily, wyszkolenia czy predyspozycji jest ujemny modyfikator przy jego ostrzale. To samo przy walce wrecz - oddzial lepiej osloniety swoimi tyralierami mialby jakis nie za duzy modyfikator.
Oczywiscie wymagalo by to nowych tabel (bardziej szczegolowych) ale to nie za duzy problem.
Awatar użytkownika
Radar
First Lieutenant
Posty: 785
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:53
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Radar »

Jako 'Tirailleurs de marche et de combat' czy 'Tirailleurs en grande bande'?
Czy tyraliera o sile 2PS (240 ludzi) na heksie o skali 120m nie powinna byc juz traktowana jako '... grande bande', a wiec pozbawiona tych wszystkich przywilejow jakie ma mniejszy oddzial harcownikow - brak ukieronkowania, zdolnosc chowania sie do oddzuialow w szyku zwartym?


W Waterloo zasady mówia że chować sie moze pod czworobok tylko tyraliera o sile 1. Więc chyba nalezy ich traktować zaleznie od siły.

Ciekawy pomysł na końcu. Ale co gdy w pobliżu takiego oddziału będzie kawaleria?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

W takiej sytuacji jeśli kawaleria byłaby blisko zostaliby rozniesieni na szablach/pałaszach.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Koledzy mieli jeszcze wątpliwośc z taką zasadą, że tyraliera może chowac się pod stojącą na sąsiednim polu piechotę w razie gdy jest atakowana szarżą, ale co do kontrszarży nic nie ma napisane. Z całokształtu wynikałoby, że nie wolno się w takim przypadku schowac, bo wtedy kawaleria zostaje "w pół kroku" i nie wiadomo co z nią zrobic. Jak to interpretujecie :?:
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Dla mnie nie moze.
Ja interpretuje to tak, ze jezeli kawaleria szarzuje to tyralierzy juz wczesniej zaczynaja sie wycofywac (chowac). Jezeli jednak tyraliera "wchodzi" na kontrszarze to nie ma juz czasu na ucieczke - czyli musi walczyc.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”