Paradoksy związane z widocznością

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3944 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Co do spraw wspomnianych na końcu, nie chcę po raz kolejny wchodzić w tą samą, odbytą już na tym forum wielokrotnie dyskusję - różni ludzie lubią różne rzeczy i na tym poprzestańmy :) .

Co do zdjęcia i terenu - cóż, gdybym miał tylko na podstawie tego zdjęcia oceniać, zastanawiałbym się, czy dawać tam jakiekolwiek zbocza.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Co do zdjęcia i terenu - cóż, gdybym miał tylko na podstawie tego zdjęcia oceniać, zastanawiałbym się, czy dawać tam jakiekolwiek zbocza.
Ależ oczywiście, że dawać :) spróbuj sobie pomaszerować z pełnym oporządzeniem pod takie zbocze i na końcu zaszarżuj z bagnetem na wypoczętych gości, którzy z paru metrów strzelą do Ciebie salwą w twarz :/ poza tym popatrz jeszcze na to pod kątem LOS i ustawienia artylerii chociażby. Wnioski zostawiam Tobie.
różni ludzie lubią różne rzeczy i na tym poprzestańmy
Ależ oczywiście, że tak jest - ja tego nie neguję. Mówię tylko o tym, że zbytnie wchodzenie w szczegóły zabija grywalność. Grałeś kiedyś w komputerową wersję Waterloo z serii Battleground? skala jest identyczna - pojedyncze bataliony i heksy. Tylko dlatego, że grasz na komputerze, możesz skończyć tą grę. Jeżeli gram na planszy chcę mieć możliwość skończenia gry w miarę szybko (ile dla mnie to jest szybko? - cztery, pięć godzin to górna granica). Szokiem było dla mnie NT bo tam można grę skończyć w dwie, trzy godziny.
Ale tak jak wspomniałeś - są różne gusta
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”