Wojny napoleońskie (Dragon)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

A może PS symbolizują nie tylko liczebność oddziału, ale również jego zwartość? Wtedy reorganizacja (zebranie :arrow: uformowanie na nowo :arrow: przywrócenie wartości bojowej) rozproszonej jednostki jak najbardziej mogłoby być oddane przez odzyskanie PS.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
motyl
Chorąży
Posty: 266
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL

Post autor: motyl »

Ja pozostanę, przy tym, że to siła żołnierzy. W przepisach napisano, że artyleria reorganizacji nie podlega. Więc jednak to musi być związane ze stratą żołnierzy,czy jak w tym przypadku dział. Bo to dziwne, że wszystkim morale może się zwiększyć, a artylerii nie. Zresztą w uzupełnieniu instrukcji jest oddzielny przepis dotyczący morale.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

motyl pisze:Ja pozostanę, przy tym, że to siła żołnierzy.
Całkowita zgoda. Ale czy siła oddziału (a zwłaszcza jego siła ognia) w epoce napoleońskiej nie zależała RÓWNIEŻ od szyku przyjętego przez żołnierzy?
Artyleria się nie reorganizuje, bo - jak sądzę - chodzi o utratę dział, raczej bezpowrotną.
Troszkę się zresztą przekomarzam, bo ani epoki, ani gry dobrze nie znam. :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
motyl
Chorąży
Posty: 266
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL

Post autor: motyl »

Tylko, że jak w walce traci się ludzi, to też trudno ich uzupełnić.

Jest jeszcze jeden przepis, który mi nie pasuje w wojnach nap.
Jeśli oddział w wyniku wali musi się wycofać, to zostaje wyeliminowany. Przecież jak ma się cofnąć o 2 pola a oddział jest na 4 poziomie to powinien raczej stracić 2 poziomy a nie od razu ginąć.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Widzę, że będę musiał wspiąć się na szafę i wygrzebać instrukcję. :wink: Wtedy podyskutujemy.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Właśnie z tych wszystkich powodów nie może być to czysta strata ludzi, lecz właśnie spadek morale u żołnierzy, pomieszanie szyków itp.

A co do okrążenia to ja zawsze odczytywałem właśnie jako rozypanie oddziału podczas ucieczki. Choć faktycznie wydaje sie to zbyt ostre rozwiazanie nawet w imie prostoty gry.

Wiem, ze były też jakieś zasady opcjonalne badz rozszerzone. Szczegolnie co do tej eliminacji okrazonych oddzialow podczas ucieczki.
Get the graal or die tryin.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Dla mnie to nie jest niezrozumiale :)

Wielkosc (jak i nazwenictwo) oddzialow wskazuje ze to pulk - czyli od 2 do bywalo 5 batalionow. Utrata PS nie koniecznie musi oznaczac straty "trwale". Przeciez ktorys z batalionow mogl sie zdezorganizowac, uciec przez co pulk jako calosc zmniejsza swoja sile bojowa.

Co do artylerii to o ile pamietam to okolo 16 dzial czyli jakies dwie kompanie artylerii. Straty moga tu byc zarowno jako utrata dziala jak i zaprzegow i jaszczy co tez skutecznie uniemoliwia strzelanie.

Musimy pamietac ze to gra mocno uproszzczona i pod jeden efekt mozemy podciagnac kilka rzeczy.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
KG Grau
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 19:06
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time

wnap

Post autor: KG Grau »

ostatnio calkiem duzo grało sie w Szczecinie wlasnie w Wojny i musze przyznac, ze gra posiada naprawde wiele zalet:
1. prosta- wdrozylismy z Grohmannem w sumie 2 nowe osoby (jedna kiedys grala)
2. szybka- jedna rozgrywka to zazwyczaj ok 3-4h! Bardzo fajna odmiana po Budapeszcie czy Tannenbergu
3. "modyfikowalna"- w ramach home rules mozna sie troche pobawic :lol:

Moglbys napisac jakie zmiany wprowadzono w stosunku do I edycji, ew. gdzie/jak mozna kupic II. ?
KG Grau
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Ja II edycję zdobyłem na allegro.
Modyfikacje dotyczyły:
- Morale - jednostki zmuszone do wycofania lub utraty PS (czyli chyba Zdolność Bojowa) sprwdzają coś w rodzaju morale i moga zostać rozbite (taka ucieczka).
- Stosy - na jednym polu może stać 8 PS.
- Wycofanie Kawalerii przed walką
- Opuszczanie wrogiej strefy kontroli
- Wycofanie się przez wrogie strefy kontroli
Na razie tyle bo nie wiem czy moge tu zamieszczać pełne przepisy - ach te wszechobecne prawa autorskie :D...
Czy mógłbyś napisać jakie home rules używacie?
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
KG Grau
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 19:06
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time

Post autor: KG Grau »

Zasadniczo w grze jak na razie trzymamy sie instrukcji bo:
1. Grohmann jest zdeklarowanym tradycjonalista i niechetnie patrzy na grzebanie przy przepisach
2. dopiero rodza mi sie pomysly "homow", np. wlasnie byly to kwestie chyba w duzej czesci unormowane II edycja a poza tym:
szyki (przede wszystkim czworobok i wielka kolumna), zwiekszenie znaczenia fizylierow (1 ostrzal przed WALKA czy to atak czy obrona, jesli maja przynajmniej 2 poziomy sprawnosci bojowej[SB- skrot "sprawnosci" a nie Shout Box :wink: ], 2 ostrzaly w obronie jesli SB 4 lub 3, moga formowac szyki), zwiekszenie znaczenia artylerii pieszej (liczba strzalow- SBx1,5 zaokraglone w gore, czyli dla SB4 milaby 6 strzalow a dla SB1 - dwa strzaly, ew. zwiekszenie sily ostrzalu ale jeszcze nie wiem jak bo danie im trafienia przy 1,2 dla piechoty byloby przesada), kawaleria (skrocenie odleglosci wymaganej dla szarzy, jakas kontrszarza, podzial kawalerii lekkiej np. na ulanow, ktorzy moga szarzowac i strzelcow konnych/dragonow- nie szarzuja ale strzelaja np. polowa SB, kirasjerzy w ataku ale nie szarzy modyfikuja stosunek sil o 1 a lekka o 0,5- jako dopelnienie dla stosunkow np. 2,5:1, etc.), strzelcy (wobec nich liczba trafien w ostrzale dzielona o polowe, ale ich SILA- SB x 0,5! a nie x1, etc.)
Sorki za chaos ale musze pilnie wyjsc!
KG Grau
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

KG Grau pomysły ciekawe choć nie będę się do nich odnosił, poniewaz kwestia zasadnicza czy gra nadal będzie tak prosta i szybka(4h czy 12h :) ) ? A dwa to czy nie lepiej już zagrać w Waterloo... ?
Get the graal or die tryin.
KG Grau
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 19:06
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time

Post autor: KG Grau »

Nie ukrywam, ze kiedys w blizej nieokreslonej przyszlosci z checia zagralbym w Waterloo.
A czy nie lepiej- wydaje mi sie,ze nie jako ze Wojen po prostu nie da sie skomplikowac w stopniu chociazby porownywalnym do Waterloo, poza tym pomysly zawsze mozna wyprobowac (traktuj to jako propozycje do przemyslenia), szczegolnie,ze nie wydaje mi sie,zeby moje propozycje zmian pociagnelyby za soba istotne wydluzenie czasu gry- jak napisalem wczesniej jedna z podstawowych zalet Wojen jest dla mnie szybkosc rozgrywki i nie zamierzam sie temu sprzeniewierzac.
KG Grau
Awatar użytkownika
motyl
Chorąży
Posty: 266
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL

Post autor: motyl »

Gra w Waterloo zajmuje dużo czasu.w Wojny napoleońskie można zagrać gdy nie ma się zbytnio czasu. Gra nie jest trudna i mozna ją traktować jako grę szkoleniową np. przed waterloo, zeby np. wejść w epokę.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Post autor: dbj »

Wojny nap. to takie troche Stirling: miłe, proste, przyjemne i dla nowicjuszy w sam raz. Mam nadzieje, że nikogo nie obrażam...
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Nie grałem w Stirling ale z tego co słyszałem na jej temat to mogę się zgodzic z powyższym stwierdzeniem.
Wojny napoleonskie mają to do siebie, że sporo w nich manewru - często rozgrywkę mozna ustawić za pomoca sprytnych manewrów kolumn i równiez może się zdarzyć, ze gracze zamiast scierać się manewruja wojskami w celu wypracowania lepszej pozycji.
A w Stirling podobno manewru zero..
Get the graal or die tryin.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”