Glory III (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Glory III (GMT)

Post autor: Khamul »

Skończyliśmy dzisiaj grać z bigbenem w Antietam, graliśmy ostatnie 8 etapów (9ty już sobie odpuściliśmy, nic by nie zmienił). Graliśmy na, jak się okazało harcorową dla Unii, opcję, że IX korpus Unii można ruszyć dopiero jak Unią będzie mieć 6 aktywacji… co nigdy nie nastąpiło… I tak pod koniec gry Unia nie kontrolowała ani jednego punktu. Przez 40% rozgrywki dysponowała 3 aktywacjami, kolejne 40% to 4 aktywacje i dopiero ostatnie chyba 4 etapy Unia miała 5 aktywacji, ale ciężko było już cokolwiek z tym zrobić ;). I chociaż przez chwilę niepełna i najsłabsza dywizja French’a II korpusu wraz 2 brygadami VI korpusu Unii opanowały most i jego północne okolice, przez który powinien się przeprawić IX Korp.U., ale bez wsparcia siły te zostały łatwo odepchnięte przez właśnie przybyłą dywizję AP Hill’a. Punktowo dostałem takiego łupnia jak kiedyś grając w TiSowską Normandię, gdy przy lądowaniu na Omaha w trzech kolejnych etapach wyrzuciłem 12tkę i wylądowałem w końcu po chyba 5-6 etapach przy stratach ponad 50% i interwencji Montiego, który udawał, że jest Pattonem.

Cała relacja „zdjęciowa” pod adresem https://picasaweb.google.com/1098984171 ... tietam1862

23ego marca rewanż, tym razem Cedar Creek. :twisted:
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Glory III (GMT)

Post autor: Khamul »

Wczoraj rozegraliśmy z Michałem bitwę pod Cedar Creek 1864 z systemu Glory. Ja grałem Unią natomiast Michał Konfederatami. Dla Michała było to drugie podejście do tego systemu, w czerwcu rozegraliśmy fragment bitwy pod Antietam. Biorąc ten fakt pod uwagę, jak również to, iż moim zdaniem o zwycięstwo Konfederatów w tej grze jest bardzo trudno, oto jak bitwa się potoczyła:

Michał, chociaż zazwyczaj znam go z ostrożnego toczenia bitew, tym razem za moją namową postawił całkowicie na atak. W początkowych starciach rozbił VIII korpus Unii oraz większość XIX korpusu z którego pozostały w sumie tylko 5 brygad. Owe 5 brygad za wszelką cenę starało się osłonić śpiący cały czas VI korpus Unii, tak, że w końcu z 5 brygad zostały tylko 3. W trzecim etapie - apogeum sukcesów konfederackich, Konfederacka dywizja Pegram’a w śmiałym ataku rozbiła jedną dywizję z VI korpusu Unii, pozostałe dwie nadal słodko spały w namiotach osłaniane przez 3 brygady z XIX korpusu. Pojawiła się też samodzielna brygada kawalerii Unii Moore’a, która zaatakowała od tyłu jedną z brygad dywizji Evansa, która to dywizja przygotowywała się, aby zadać cios VI korpusowi. Atak niewiele dał, jednak dywizja Evansa zamiast zaatakować piechotę Unii musiała odgonić kawalerię Moore’a. Jak się okazało, dało to czas oddziałom Unii, które w końcu zwlekły się z pryczy. Czwarty etap to można by rzec katastrofa wojsk Konfederacji. Jeżeli do tej pory wszystkie rzuty były szczęśliwe dla Konfedracji, to teraz szczęście się odwróciło, albo przynajmniej wyrównało. Wszystkie ataki na resztki XIX i VI korpus załamały się, natomiast brygada kawalerii Unii Moore’a zaszarżowała od tyłu na dwie zdezorganizowane brygady konfederackiej dywizji Pegram'a, które nie mając się gdzie wycofać, zostały wyeliminowane. W kolejnym etapie eliminacji uległa również trzecia ostatnia brygada z dywizji Pegram’a. Przyznać muszę, że Michał nadal nie odpuszczał i atakował, chociaż w tej grze strata chociażby brygady dla gracza konfederackiego stawia go w trudnej sytuacji, a co dopiero mówić o całej dywizji. Kolejne etapy to ataki wojsk Unii na jej lewym skrzydle i sukcesywne spychanie Konfederacji, która starała się kontratakować, ale bez sukcesów. W połowie gry postanowiliśmy ją przerwać, bo końcowy wynik był coraz bardziej oczywisty.

Podsumowując – jeżeli Konfederacją nie uda się całkowicie rozbić wojsk Unii na początku rozgrywki, to raczej gra powinna się zakończyć zwycięstwem Unii, jak też stało się i teraz. Muszę przyznać, iż nigdy grając Konfederatami nie udało mi się doprowadzić do sytuacji, w której Unia zajmuje jeden punkt terenowy, który można zdobyć jednym udanym atakiem, a pozostałe punkty terenowe są albo nieobsadzone, albo w rękach Konfederacji. Michał mając więcej szczęścia w rzutach kością w 4 etapie, miałby spore szanse na zwycięstwo automatyczne. Także szacun.

A tak ogólnie to wychodzi na to, że Glory III to gra, w którą grałem w ciągu ostatniego roku najczęściej, no może Infidel ją wyprzedził.

Relacja zdjęciowa znajduje się pod adresem https://picasaweb.google.com/1098984171 ... reek186402 W związku z tym, iż mam nowy obiektyw, do którego jeszcze nie dokupiłem filtra polaryzacyjnego (dzięki któremu żetony nie odbijają światła), jakość zdjęć jest taka sobie i zdecydowałem się na dorysowanie strzałek oznaczających główne kierunki natarcia/wycofywania się.
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 września 2013, 21:13 przez Khamul, łącznie zmieniany 1 raz.
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Glory III (GMT)

Post autor: clown »

System brygadowy to jest jednak super sprawa :) szkoda, że seria zakończyła się tylko na trzech grach, bo można byłoby pociągnąć serię na wszystkie większe bitwy wojny secesyjnej.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Glory III (GMT)

Post autor: Khamul »

Na konwencie krakowskim rozegraliśmy z Saw11 mały scenariusz GLORY II: Salem Church 1863 (relacja zdjęciowa: https://picasaweb.google.com/1098984171 ... Church1863# ). Jest to fragment bitwy pod Chancellorsville 1863. Dla Saw11 był to debiut w tym systemie chociaż może nie do końca, ponieważ zna system Dni Chwały. Przed rozgrywką przyglądałem się scenariuszowi i zastanawiałem się czy można manewrem – szerokim obejściem pozycji konfederackich – wygrać grę. Aby Unia odniosła zwycięstwo, trzeba zdobyć heks po drugiej stronie planszy. Od początku trochę sceptycznie do tego podchodziłem, ale spróbowałem, przynajmniej nasza rozgrywka była bardzo manewrowa. Gry do końca nie rozegraliśmy, zostały ostatni etap (po dwie aktywacje), ale nie miało to żadnego znaczenia, Konfederacja spokojnie obroniłaby ten heks. Mimo wszystko podobała mi się rozgrywka, zapewne dzięki jej dynamice.
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Glory III (GMT)

Post autor: Leliwa »

A jest to system bardzo podobny do tego, co robią Francuzi w Jour de Gloire, ponieważ system francuski się z niego i paralelnego do niego systemu napoleońskiego wywodzi. A tu już mamy dużo więcej bitew do wyboru. Od Rivoli do Vauchamp (miejmy nadzieję jeszcze przed Bożym Narodzeniem ta ostatnia się ukaże).
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”