John Company (Sierra Madre Games)
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
John Company (Sierra Madre Games)
https://boardgamegeek.com/boardgame/211716/john-company
nowa gra od twórców Paxów. Premiera przewidziana za październik ale można już w naszych sklepach również zamówić w przedsprzedaży.
Wygląda interesująco.
nowa gra od twórców Paxów. Premiera przewidziana za październik ale można już w naszych sklepach również zamówić w przedsprzedaży.
Wygląda interesująco.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: John Company
Będę w to grał w czwartek.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: John Company
skąd masz egzemplarz? Poproszę o relację, chociaż już i tak zamówiłem.clown pisze:Będę w to grał w czwartek.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: John Company
Oj, przesadziłem. Myślałem, że kolega zrobił samoróbkę, ale "tylko" zamówił ;]
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: John Company
Przeczytałeś Czarku instrukcję? Jak wrażenia?
Zastanawia mnie dlaczego Sierra nie zgarnęła dotąd jakiejś nagrody w którymś z plebiscytów. Po raz kolejny panowie przygotowali grę, która za pomocą euro komponentów i abstrakcyjnych mechanizmów bardzo przyjemnie oddaje klimat historyczny.
Zastanawia mnie dlaczego Sierra nie zgarnęła dotąd jakiejś nagrody w którymś z plebiscytów. Po raz kolejny panowie przygotowali grę, która za pomocą euro komponentów i abstrakcyjnych mechanizmów bardzo przyjemnie oddaje klimat historyczny.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: John Company
Przeczytałem w ramach przygotowań do czwartku trzeba zagrać
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: John Company
Próbowałem przekonać Ecklunda aby podesłał nam egzemplarz na Agro, ale napisał, że drukarnia dośle partię do rozprowadzania dopiero na październik.
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: John Company (Sierra Madre Games)
To było bardzo udane popołudnie. Szkoda tylko, że nie było więcej ochotników. Gra generalnie trzyma poziom PAX-ów. Nie wiem co oni palą lub jedzą w SMD, ale działa doskonale. Przed grą przeczytałem instrukcję dwa razy i wydawało mi się, że gracze są jedynie statystami w nurcie gry oddającej działania Kompanii. Nic z tych rzeczy. Liczba zależności i decyzji do podjęcia jest bardzo duża i czasem przytłacza.
Na początku każdej tury poszczególne rodziny (gracze) umiejscawiają swoje wtyczki w różnych kapitanatach, stoczniach i fabrykach i radzie dyrektorów. Później wybieramy prezesa zarządu, który zwykle obsadza opuszczone stanowiska przewodniczących w prezydencjach, którzy mianują z kolei gubernatorów podbitych regionów. Biura obsadza natomiast dyrektor handlu. Tu pojawia się pierwsza genialna reguła, która przyprawia o ból głowy. Nepotyzm jest piętnowany więc prezes, dyrektor i przewodniczący prezydencji jeśli nie chcą dawać kosztownych obietnic to muszą w pierwszej kolejności mianować dostępnych urzędników innych graczy. Prosta zasada, a jak uatrakcyjnia grę. Później to już pozostaje kupować okręty, towary, działa i rozdzielać je pomiędzy prezydencjami, które w zamian prowadzą podboje, otwierają nowe szlaki handlowe i wreszcie zarabiają dla Kompanii na handlu. Po tych wszystkich akcjach ukazuje się gazeta, która uaktywnia słonia indyjskiego, powoduje atrycję i proponuje zmiany w obowiązującym prawie. Słoń to jakaś masakra, chodzi po regionach i sieje zamęt jakich mało. Rewolty, kampanie i degradowanie handlu to jego główne imiona. Nie znając dobrze zasad w pierwszej turze zagraliśmy tak, że słoń powinien nam wyciąć Bengal i zamknąć jedną prezydencję. Atrycja to nic innego jak odsyłanie urzędników ze stanowisk na emeryturę. Można ich posłać do biura rodziny albo na karty pryzów, które jak się bliżej przyjrzeć oznaczają różne ciekawe instytucje i uznane urzędy państwowe. Członkowie mojej rodziny po nieudanym handlu w Chinach skończyli ostatecznie np. w Brytyjskim parlamencie. Głosowanie na zmiany w prawie daje graczom możliwość przeforsowania korzystnych dla nich zmian w przepisach.
Większość akcji w grze testuje się za pomocą kości k6. Szanse powodzenia można jednak zwiększyć angażując zasoby i najemników, za które kupujemy kolejne kości.
Gra jest świetna i czekam z niecierpliwością na kolejne rozgrywki. Tymczasem jednak przydałoby się pogłębić wiedzę o Kompanii.
Na początku każdej tury poszczególne rodziny (gracze) umiejscawiają swoje wtyczki w różnych kapitanatach, stoczniach i fabrykach i radzie dyrektorów. Później wybieramy prezesa zarządu, który zwykle obsadza opuszczone stanowiska przewodniczących w prezydencjach, którzy mianują z kolei gubernatorów podbitych regionów. Biura obsadza natomiast dyrektor handlu. Tu pojawia się pierwsza genialna reguła, która przyprawia o ból głowy. Nepotyzm jest piętnowany więc prezes, dyrektor i przewodniczący prezydencji jeśli nie chcą dawać kosztownych obietnic to muszą w pierwszej kolejności mianować dostępnych urzędników innych graczy. Prosta zasada, a jak uatrakcyjnia grę. Później to już pozostaje kupować okręty, towary, działa i rozdzielać je pomiędzy prezydencjami, które w zamian prowadzą podboje, otwierają nowe szlaki handlowe i wreszcie zarabiają dla Kompanii na handlu. Po tych wszystkich akcjach ukazuje się gazeta, która uaktywnia słonia indyjskiego, powoduje atrycję i proponuje zmiany w obowiązującym prawie. Słoń to jakaś masakra, chodzi po regionach i sieje zamęt jakich mało. Rewolty, kampanie i degradowanie handlu to jego główne imiona. Nie znając dobrze zasad w pierwszej turze zagraliśmy tak, że słoń powinien nam wyciąć Bengal i zamknąć jedną prezydencję. Atrycja to nic innego jak odsyłanie urzędników ze stanowisk na emeryturę. Można ich posłać do biura rodziny albo na karty pryzów, które jak się bliżej przyjrzeć oznaczają różne ciekawe instytucje i uznane urzędy państwowe. Członkowie mojej rodziny po nieudanym handlu w Chinach skończyli ostatecznie np. w Brytyjskim parlamencie. Głosowanie na zmiany w prawie daje graczom możliwość przeforsowania korzystnych dla nich zmian w przepisach.
Większość akcji w grze testuje się za pomocą kości k6. Szanse powodzenia można jednak zwiększyć angażując zasoby i najemników, za które kupujemy kolejne kości.
Gra jest świetna i czekam z niecierpliwością na kolejne rozgrywki. Tymczasem jednak przydałoby się pogłębić wiedzę o Kompanii.
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: John Company (Sierra Madre Games)
Dobrze, że zamówiłem, szkoda, że muszę czekać do października.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: John Company (Sierra Madre Games)
To następnym razem jak będziemy się umawiać na granie to dołącz do nas.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: John Company (Sierra Madre Games)
Moja wrażenia z pierwszego kontaktu z JC.
http://www.gamesfanatic.pl/2017/08/29/c ... j-jeszcze/
http://www.gamesfanatic.pl/2017/08/29/c ... j-jeszcze/
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Re: John Company (Sierra Madre Games)
To zdjęcia samoróbki w recenzji? Jeśli tak, to bardzo dobra samoróbkaRAJ pisze:Moja wrażenia z pierwszego kontaktu z JC.
http://www.gamesfanatic.pl/2017/08/29/c ... j-jeszcze/
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: John Company (Sierra Madre Games)
To wydruk z plików przygotowanych przez wydawcę do testów.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: John Company (Sierra Madre Games)
A są gdzieś do zdobycia?RAJ pisze:To wydruk z plików przygotowanych przez wydawcę do testów.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: John Company (Sierra Madre Games)
Pogadaj z Bambroughem.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."