1831. For Our Freedom and Yours: Battle of Grochow (Strategemata)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Olszynka grochowska (Strategemata)

Post autor: Leliwa »

clown pisze:Zerknąłem z ciekawości na dane liczbowe dotyczące obu bitew. Jednak są ciut większe, niż pod Ostrołęką. Obawiam się, że to, co dobrze działa przy mniejszych starciach, może być problematyczne i żmudne przy starciach większych. Natomiast system Ostrołęki na dzień dzisiejszy przemawia do mnie lepiej niż system "racławicki" i jego pochodne.
W przypadku Olszynki ważny jest też teren, który determinował ilość walczących na raz. A ten nie był zbyt obszerny. Generalnie Rosjanie nie mogli się tak rozwinąć po wyjściu z lasu tak jak np. podejściach pod most na Narwi w Ostrołęce. Nie mówiąc już o takich bitwach porównywalnych pod względem liczby wojsk jak chociażby Stones River w czasie wojny Secesyjnej. Dlatego aktywna ilość żetonów na raz tu nie powala i jest całkiem do ogarnięcia. zwłaszcza, że oczywiście można tworzyć stosy do pewnej ilości PS. Poza tym Ostrołęka nie należy do "systemu racławickiego".
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43333
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3916 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Olszynka grochowska (Strategemata)

Post autor: Raleen »

leliwa pisze:
clown pisze:Zerknąłem z ciekawości na dane liczbowe dotyczące obu bitew. Jednak są ciut większe, niż pod Ostrołęką. Obawiam się, że to, co dobrze działa przy mniejszych starciach, może być problematyczne i żmudne przy starciach większych. Natomiast system Ostrołęki na dzień dzisiejszy przemawia do mnie lepiej niż system "racławicki" i jego pochodne.
W przypadku Olszynki ważny jest też teren, który determinował ilość walczących na raz. A ten nie był zbyt obszerny. Generalnie Rosjanie nie mogli się tak rozwinąć po wyjściu z lasu tak jak np. podejściach pod most na Narwi w Ostrołęce. Nie mówiąc już o takich bitwach porównywalnych pod względem liczby wojsk jak chociażby Stones River w czasie wojny Secesyjnej. Dlatego aktywna ilość żetonów na raz tu nie powala i jest całkiem do ogarnięcia. zwłaszcza, że oczywiście można tworzyć stosy do pewnej ilości PS. Poza tym Ostrołęka nie należy do "systemu racławickiego".
Myślę, że clownowi chodziło o możliwość zrobienia bitwy pod Olszynką w oparciu o zasady "Ostrołęki 26 maja 1831" i tak rozumiem jego zastrzeżenie. Natomiast zgadzam się z tym co piszesz, że teren działań w bitwie pod Olszynką Grochowską był ograniczony, stąd właśnie szczególna rola samej Olszynki, czyli niewielkiego lasku, który przez długi czas de facto uniemożliwiał Rosjanom wyjście na szerszą przestrzeń i dlatego był tak silnie broniony. Zmiana nastąpiła dopiero pod koniec bitwy, jak Polacy zaczęli się cofać w stronę Pragi. Ponieważ teren walk jest ograniczony, myślę, że zrobienie gry o tej bitwie w oparciu o bardziej zaawansowane zasady, dobrze oddające realia, ma sens.

Z kolei co do bitwy pod Ostrołęką i szerokiego pola działań tam, to zacząć trzeba od tego, że bitwa miała dwie fazy. Pierwsza, na wschodnim brzegu, gdzie miejsca teoretycznie jest dużo i podejście szerokie, ale trudny teren ogranicza Rosjan. Druga faza bitwy (w grze przedstawia ją drugi scenariusz) po tym jak Rosjanie przeszli na zachodni brzeg, to zupełnie inny świat. Obie strony w praktyce walczą na dość ograniczonej przestrzeni i mimo, że Polacy mają mnóstwo oddziałów, to ze względu na zasady aktywacji formacji do ruchu i walki, oddające m.in. dowodzenie Skrzyneckiego, tak naprawdę przez większość bitwy mogą ich użyć ograniczoną ilość. Myślę, że pod Olszynką sytuacja może być, wbrew pozorom, trochę podobna do tego co u mnie pod Ostrołęką jest w drugim scenariuszu, czyli trzeba się przygotować na to, że walki w popularnym tego słowa rozumieniu będą mniej manewrowe. W związku z tym zasady muszą mieć graczom coś do zaoferowania, np. to, że w grze istnieje duża różnorodność szyków i trochę bardziej szczegółowych rozwiązań sprawia, że takie starcie nie jest nudne (podczas gry istnieje pewna przestrzeń decyzyjna). W przeciwnym razie łatwo może się takim stać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Olszynka grochowska (Strategemata)

Post autor: clown »

Nie optuję specjalnie przy manewrze. W skali systemu Ostrołęki akurat ciekawe jest to, jak działają bataliony piechoty, dywizjony kawalerii, baterie artylerii w różnych warunkach pola walki. Tego oczekuję od gry w takiej skali i to w grze widać. Oczywiście ceną jest skomplikowanie systemu, ale przy rozsądnej liczbie jednostek uczestniczących w działaniach "naraz" (etap), pewnie dałoby się to ogarnąć. Jeśli Olszynka miałaby tego typu zasady specjalne co drugi scenariusz Ostrołęki, to czemu nie? Pułtusk też wygląda na duży rozmiarowo, ale tak jak już kiedyś rozmawialiśmy, Bennigsen nie działał całością sił praktycznie przez całą bitwę.
Natomiast pojawia się pytanie, czy są rozsądne opcje dla graczy przy Olszynce.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”