Napoleon's War: The 100 Days (Worthington Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Palladinus
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Napoleon's War: The 100 Days (Worthington Games)

Post autor: Palladinus »

Wczoraj zagrałem pierwszy raz chyba w najprostszy scenariusz - Ligny. Świetnie wykonane figurki, ale może dlatego, że nie grałem w Hold the Line (bo ponoć na tym bazuje), trochę mnie zaskoczyła prostota systemu. Możliwe, że nie powinno się grać na podstawowych zasadach, tylko od razu dodać opcjonalne, co pewnie uczynię następnym razem.

Walka bardzo losowa oparta na 3k6 tylko po stronie atakującego, nieważne czy strzela czy walczy "wręcz". Ma coś w sobie z C&C, ale nie jestem wielkim fanem tego systemu, więc to też dla mnie nie jest zachętą.

Nie mogłem znaleźć nigdzie skali tej gry, ale wygląda na to, że zmienia się miedzy scenariuszami - mogli by o tym gdzieś wspomnieć.

Spodziewałem się nico płynniejszego systemu niż chociażby w Battles of Napoleon: Eagle and Lion, ale nie aż tak uproszczonego. Pytanie czy 4 scenariusze wystarczą by się rozegrać, bo cenowo raczej system nie jest zbyt atrakcyjny.
Awatar użytkownika
Palladinus
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Napoleon's War: The 100 Days (Worthington Games)

Post autor: Palladinus »

Zapraszam do przeczytania recenzji. Moje odczucia niewiele się w sumie zmieniły od pierwszej partii.

Lotem orła – zagrałem w “Napoleon’s War: The 100 Days”
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43399
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Napoleon's War: The 100 Days (Worthington Games)

Post autor: Raleen »

Mnie od tej gry odrzucają przede wszystkim te kolorowe figurki. Moim subiektywnym zdaniem wyglądają fatalnie, ale to wrażenie czysto estetyczne. W porównaniu z nimi na tych heksach dużo lepsze byłyby żetony.

Recenzja dobra i ocena wyważona. Z tym ostatnim bywa często najgorzej przy ocenianiu gier.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Palladinus
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Napoleon's War: The 100 Days (Worthington Games)

Post autor: Palladinus »

Raleen pisze:Mnie od tej gry odrzucają przede wszystkim te kolorowe figurki. Moim subiektywnym zdaniem wyglądają fatalnie, ale to wrażenie czysto estetyczne. W porównaniu z nimi na tych heksach dużo lepsze byłyby żetony.

Recenzja dobra i ocena wyważona. Z tym ostatnim bywa często najgorzej przy ocenianiu gier.
Może zdjęcia tego nie sugerują, bo nie dysponuję najlepszym sprzętem fotograficznym (prawdę powiedziawszy to żadnym, bo jak widać mój telefon robi słabe fotki), ale jak wspomniałem w tekście, figurki są naprawdę ładne i szczegółowe. Też wolałbym chyba żetony, ale z uwagi na ciężkość, targetem tej gry nie są gracze wojenni, ale raczej oświeceni fani Riska (i to nie jest żaden zarzut), więc figurki, to dla niech rzecz obowiązkowa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”