Wracając do tematu: w tekturowej teczce znajdziemy zasady gry i scenariusze po francusku i angielsku, kartę pomocy z tabelami, wypraskę z żetonami i mapę - graficznie bardzo ładne, żona twierdzi, że niemieckie miasteczka wyglądają jak z baśni braci Grimm
Elementy gry można sobie podejrzeć na stronie wydawcy:
http://vaevictis.histoireetcollections. ... loire.html
lub na boardgeeku:
http://boardgamegeek.com/boardgame/149286/hanau-1813
W dodatku ze scenariuszami, kilka zasad specyficznych odnoszących się tylko do tej gry: przekraczanie rzek, kombinowane znaczniki aktywacji (po dwa, dla każdej ze stron), uzupełnienia w trakcie gry i wyczerpywanie się amunicji dla oddziałów artylerii.
Scenariuszy do rozegrania mamy trzy:
1. Zwycięstwo Napoleona pod Hanau, (6 tur)
2. Długi dzień 30 października, (12 tur)
3. Walki tylnej straży 31 października, (10 tur)
Najciekawiej zapowiada się scenariusz drugi (bo najdłuższy
), ale i pozostałe po rozstawieniu żetonów prezentują się równie smakowicie. Wygrywa ten gracz, który na końcu rozgrywki ma 7 lub więcej punktów zwycięstwa więcej niż przeciwnik. Od 6 i niżej mamy remis. PZ-ety otrzymujemy za: kontrolowanie pod koniec gry określonych heksów, wyeliminowane oddziały (Austro-Bawarczyk otrzymuje zawsze o 1 oczko więcej niż Francuz), jednostki które pod koniec gry uciekły za planszę lub są zdemoralizowane, koalicjant dostaje (tylko raz w trakcie trwania każdego scenariusza) dodatkowe punkty za zdezorganizowane, uciekające lub zniszczone oddziały Gwardii. Możemy również wygrać automatycznie (jeśli gramy Austro-Bawarczykami), wystarczy wyeliminować Napoleona.
Cóż ja jeszcze nie zdążyłem zagrać, jeśli będzie mi dane w najbliższym czasie, to podzielę się wrażeniami. Udanego przebijania się na Frankfurt i Moguncję, lub udanego blokowania.