Strona 2 z 3

Re: Iron&Oak (GMT)

: środa, 12 czerwca 2013, 21:33
autor: Andy
I to jest planowanie z rozmachem :)

Re: Iron&Oak (GMT)

: piątek, 14 czerwca 2013, 23:44
autor: Strategos
Jest już moduł Vassala (na razie tylko do I&O) :!: :D

Wymaga pewnych, zapowiedzianych już, uzupełnień aby można było grać kampanię.

Re: Iron&Oak (GMT)

: środa, 19 czerwca 2013, 19:32
autor: Strategos
Poprawka umożliwiająca grę kampanijną naniesiona :

http://www.vassalengine.org/wiki/Module:Iron_and_Oak

I jest już moduł do kompatybilnych :) Rebel Raiders !

http://www.vassalengine.org/wiki/Module ... _High_Seas

Re: Iron&Oak (GMT)

: środa, 4 września 2013, 14:18
autor: Silver
Zagrałem pierwszą bitwę z kolegą tak na przetarcie.
Mieliśmy zagrać mini kampanię.
W pierwszej bitwie kolega miał za zadanie przedrzeć się ciężkim okrętem Konfederacji z doświadczoną załogą przez zastawianą blokadę złożoną z prawie równorzędnego mu okrętu Unii także z taką załogą, kolejnego nieopancerzonego ale z równorzędną artylerią oraz lekkiego okrętu pomocniczego.
Niesamowite wrażenia gdy po wielu turach manewrów cięższe okręty znalazły się w zasięgu strzału i na najdalszej odległości wymieniały ogień.
Konfederat nie chciał wdawać się w tą wymianę i przepłynąłby dalej może nawet kosztem ciężkich uszkodzeń. Na szczęście zagrałem kartę i nastąpiło wydarzenie przypadkowo wysuniętej kotwicy na okręcie wroga co go trochę pohamowało.
Ale to jeszcze nic bo jeden z pierwszych i od razu szczęśliwy strzał z nieopancerzonego okrętu trafił Konfederata w dziób i okazał się krytycznym tak że po tym strzale powstał tam ogień którego pechowo przeciwnik nie ugasił już do końca a mało tego ogień wzrastał niepomiernie powodując skupienie się na nim załogi a tym samym gorsze celowanie i manewrowanie. Ostrzeliwany okręt po jakimś czasie został trafiony w ster i to go ostatecznie unieruchomiło. Brygada naprawcza nie dała ze wszystkim rady. Okręty Unii szczęśliwie pozostały właściwie nietknięte. Tym samym kampania zakończyła się po tej jednej z trzech bitwie.
Jednak jeszcze muszę posiedzieć nad instrukcją by odpowiedzieć na parę pytań bo nie do końca jestem pewien czy stosowaliśmy właściwie wszystkie przepisy.

Re: Iron&Oak (GMT)

: środa, 4 września 2013, 18:26
autor: Strategos
Po przypomnieniu sobie instrukcji chętnie zagrałbym z Tobą przy wykorzystaniu modułu Vassala :).

PS. Dlaczego wasza minikampania została zakończona?

Re: Iron&Oak (GMT)

: środa, 4 września 2013, 20:24
autor: Silver
Bo w 2 i 3 bitwie tej kampanii występuje tylko ten okręt Konfederacji "Arcansas", który został właśnie rozstrzelany.

Re: Iron&Oak (GMT)

: środa, 4 września 2013, 20:34
autor: Strategos
No tak, ja planowałem kampanię w taki sposób, że w kolejnej bitwie brały udział inne niż w poprzedniej okręty (ale to nie była mini-kampania).

Re: Iron&Oak (GMT)

: sobota, 14 września 2013, 18:23
autor: Strategos
Rozpocząłem testy solo działania I&O jako elementu rozgrywki w Rebel Raiders on the High Seas.

To naprawdę działa znakomicie pod warunkiem posiadania dużej ilości czasu na rozgrywkę. Jednak nie trzeba przecież rozgrywać wszystkich bitew taktycznie. Przygotowując "randomizer"( mam ponumerowaną listę z wyłączeniem niektórych okrętów zagrywanych na stałe z karty) zdałem sobie sprawę ,że Unia ma zdecydowaną przewagę jeśli chodzi o siłę i opancerzenie kanonierek... chyba ,że w RR zostaną zagrane karty pozwalające na wprowadzenie do walki zamiast tego typu okrętu lepszej jednostki. Wstępnie widzę walki taktyczne jako mające miejsce jeśli obie strony wyrażą zgodę ( mając kartę z niespodzianką dlaczego nie ? :) lub wymuszenie bitwy na zasadach I&O przy pomocy występującego w grach Jamesa Daya "challenge".

Swoją drogą kapitalnym pomysłem jest to zagrywanie kart okrętów w celu niespodziewanego ich pojawienia się na początku bitwy. To rozwiązanie jest dobrze przemyślane w strategicznej skali Rebel Raiders jeśli chodzi o pancerniki . Rebelianci mają ich mało i w związku z ich "antymobilnością" na morzu ( Unia może "podholować" monitory) jawne ich produkowanie w konkretnym porcie znacznie ułatwiłoby Unii strategie wyboru celu ataku desantowego na wybrzeżu. ( nie mówiąc o historyczności np. w odniesieniu do zaskoczenia jakim było pojawienie się w miejscu bitwy na wodach zatoki Hampden Road "Virginii")

W testowanej grze taka sytuacja okrutnej niespodzianki wystąpiła po obu stronach .Do "D-Day" w Charlestonie , który w zamierzeniu Unii historycy mieli opisać jako pogrom kanonierek przeciwnika połączony z chirurgiczną likwidacją wrogiej baterii szykowały się trzy fregaty zwane w RR Screw Sloop ale jeden niepozorny Sloop okazał się świetnie uzbrojonym i opancerzonym ale mało zwrotnym pancernikiem bateryjnym 'New Ironsides" oraz monitor. W rewanżu Rebelianci zweryfikowali dramatycznie dane wywiadu Unii gdyż agresor musiał przełamać opór nie jednej ale dwu baterii fortecznych ale również na drodze do rebelianckiej chwały stanął niepodziewanie pancernik North Carolina. Przy czym ( losowe ustalenia) pozycje obrony ( okręty CSA plus baterie )chroniła płycizna niebezpieczna dla pancernika bateryjnego o sporym zanurzeniu. Na szcęście dla unii ( wygenerowały losowo) monitor Winnebago z przyczyn konstrukcyjnych nie miał z tym kłopotu , za to problemy i to poważne miały dwa Sloopy( fregaty) , które utknęły na innej płyciźnie na samym wejściu do zatoki i cały czas obecności na akwenie bitewnym poświęciły na heroiczne próby ... wyjścia z mielizny i naprawy uszkadzanych w wyniku przeciążeń silników i ostatecznie pokonane przez Naturę zdryfowały z miejsca starcia .

W tej sytuacji taktyka Unii polegać powinna na jednoczesnym wejściu do walki obu ciężkich okrętów i szybkim skróceniu dystansu gdyż New Ironside miał słabiej chroniony pokład co mogło powodować poważne szkody w wyniku ognia baterii ( prowadzącej ogień po stromym łuku z dużego dystansu – tu też jak w GWAS zostało to uwzględnione) i błyskawicznym rozprawieniu się z kanonierką uzbrojoną w niebezpieczne miny wytykowe. Ten plan miał jednak istotny mankament w postaci niewygodnego dylematu dla pancernika bateryjnego , który aby włączyć się do walki musiał albo pozostawać na głębszej wodzie ryzykując stromy ostrzał z baterii fortecznych kierujących ogień na jego wrażliwy pokład albo skracając dystans zaryzykować wejście na mieliznę.

Te rozważanie w pierwszej fazie walki okazały się czysto teoretyczne ponieważ jedynym aktywnym okrętem Unii był wtedy monitor , który po odważnym wpłynięciu w zasięg ognia baterii "North Caroliny" dwoma salwami zniszczył wrogą kanonierkę , która nie zdążyła zbliżyć się na krótki dystans umożliwiający atak "torpedowy”. Teraz zaczęła się wymiana ognia na średnim dystansie między bateriam osłanianymi przez pancernik i samotnym monitorem do którego bezskutecznie usiłował dołączyć pancernik bateryjny Unii w której przewagę zaczęli zyskiwać powoli obrońcy. Przełom nastąpił w momencie uszkodzenia wieży monitora . Widoczne było ,że baterie forteczne będą miały zbyt dużo czasu na bezkarne okładanie okrętów Konfederatów. Niewiele tu mógł pomóc idący z odsieczą New Ironside , który wreszcie nawiązał kontakt bojowy z przeciwnikiem wybierając opcje pozostawania poza płytkimi wodami .

W tej sytuacji Konfederaci zdecydowali się na odwrót przegrywając bitwę w sensie strategicznym ponieważ planowany desant , któremu drogę musiało otworzyć wyeliminowanie wszystkich okrętów wroga nie był możliwy.

Tyle o najpoważniejszej jak do tej pory bitwie w ramach połączonych gier RR i I&O choć należy dodać ,że szybkie rezultatywne bitwy jeden na jeden pomiędzy rajderami a sloopami ( często faktycznie fregatami) bywają nie mniej emocjonujące i jak do tej pory są rezultatywne. Okręty drewniane szybciej są trafiane i choć mam jak do tej pory wynik 3 do 1 na korzyść Unii to losy w każdej bitwie ważyły się do końca ( często dochodzi do szybkiego zadawania sobie wzajemnych trafień krytycznych ).W ostatniej bitwie już nieźle poharatany rajder szukając wyjścia z z matni wykonał manewr wejścia w bliski kontakt w celu skorzystania z posiadanej karty zwiększającej szanse skutecznego trafienia spowodował wybuch w magazynów amunicyjne ścigającego go okrętu Unii . Fragmenty eksplodującej fregaty Unii omal nie zniszczyły szczęśliwca.
Ogólne wrażenia z hybrydy taktyczno - strategicznej są jak na razie bardzo pozytywne ( nie przekonuje jedynie bezradność prowadząca aż do dryfowania żaglowo-parowych fregat , które po zatrzymaniu pracy silnika ...zapominają jakby o żaglowym ekwipunku).

PS
Przy okazji wymyśliłem prosty system ustalania j przewidzianej w I&O jakości załóg oparty na rzucie k 6 gdzie wynik 6 oznacza elitarność 5 wysoki poziom a 1 niedołęstwo . Zwycięstwo w bitwie morskiej to mod +1 do rzutu kolejna wygrana to -1 do rzutu dla przeciwnika , przerwanie passy „zdejmuje” mody w odwrotnej kolejności.
cdn.

Re: Iron&Oak (GMT)

: sobota, 14 września 2013, 22:20
autor: Andy
Oj, szykuje się epicka kampania na amerykańskich wodach! :)

Re: Iron&Oak (GMT)

: niedziela, 15 września 2013, 00:58
autor: Strategos
Myślę, że Ciebie namówię :D .

Re: Iron&Oak (GMT)

: poniedziałek, 16 września 2013, 16:16
autor: Strategos
Jeden z bohaterów mojej ostatniej rozgrywki:

http://en.wikipedia.org/wiki/USS_New_Ironsides

...i reklama ;) jego parametrów w grze :
http://boardgamegeek.com/image/1599323/iron-and-oak

co pozwala zrozumieć :) dlaczego za jego zatopienie wyznaczono nagrodę w kwocie 100.000 dolarów,
http://pl.wikipedia.org/wiki/CSS_David

Re: Iron&Oak (GMT)

: niedziela, 22 września 2013, 16:07
autor: Leliwa
Ciężkie było życie pionierów torpedowania.

Re: Iron&Oak (GMT)

: poniedziałek, 23 września 2013, 11:11
autor: Strategos
W grze "torpedowanie" też nie jest jednym rzutem kością :) .

Re: Iron&Oak (GMT)

: wtorek, 24 września 2013, 16:41
autor: Strategos

Re: Iron&Oak (GMT)

: środa, 25 września 2013, 08:00
autor: Strategos