Silver pisze:Ja ciągle czekam na dostawę ale już instrukcje tłumaczę.
Liczę na rozgrywkę w kampanii a nawet już po ograniu może o połączeniu jej z grą Rebel Sea którą też zamówiłem.
Mam pytanie, czy instrukcja została ostatecznie przetłumaczona?
Pozdrawiam
A czy byłbyś skory podzielić się takim tłumaczeniem? Ja wówczas mógłbym do tego przetłumaczyć sobie całość mając w łapie podkładkę, że prawidłowo drążę.
Napisz na jaki mail przesłać a ja zobaczę czy nie było jakiś poprawek do niej.
Mam zamiar zagrać w ta grę na najbliższym marcowym konwencie w Warszawie.
Wysoko cenię sobie tą grę szczególnie jeśli chodzi o tryb kampanii, gdzie trzeba ostrożnie dysponować swymi, często uszkodzonymi wcześniej, okrętami a także wcześniej je "wybudować z myślą o różnorodnych misji do których będą wysyłane. Plansza bitewna z początku budziła moje podejrzenia co do wielkich uproszczeń ale sprawdza się w tym systemie. Każdy okręt podzielony jest na części które mogą być uszkadzane a szczególnie mile są widziane różnorodne trafienia krytyczne.
Zagraliśmy nietypowo bo we 4, podzieliwszy się tymi małymi flotami.
Było wiele zgiełku ale i radości.
Zdążyliśmy rozegrać tylko 1 bitwę z co najmniej 5 bitew które mogą zdarzyć się w kampanii.
Konfederaci ponieśli porażkę w tej pierwszej bitwie a co gorsze stracili 1 z metalowych i drewniany okręt co nie wróży dobrze w kolejnych bitwach.
Na dodatek portowcy Unii sprawili się nieprawdopodobnie dobrze właściwie całkowicie remontując bardzo ciężko postrzelany pancernik który cudem przetrwał wiele taranowań a mało brakowało i by był przejęty w jej trakcie przez Konfederację. Pamiętam jedno z taranowań gdzie okręt flagowy Konfederacji tak niefortunnie "wbił się" we wroga że sam odniósł więcej uszkodzeń a miękki taran rozpadł się na kawałki.