1812: The Invasion of Canada (Academy Games)

[yanoo]

Z serii Birth of America, prosta gra od 2-5 osób (BGG). Instrukcja na 5 stronach obejmuje proste i przejrzyste zasady. W skrócie:

- 8 rund, w każdej po 5 tur (po jednej na stronę)
- starcie za pomocą kości (ilość zależna od liczby wojsk); możliwy efekt - trafienie przeciwnika, ucieczka własnych wojsk, możliwość przesunięcia własnych wojsk do sąsiednich obszarów
- na początek tury wyciągamy uzupełnienia + przywracamy oddziały które uciekły
- wojska przesuwamy dzięki kartom - każda opisuje ile armii (grupę kosteczek) oraz o ile pól możemy przesunąć (zdaje się, że maks o trzy); można przesuwać wojska aliantów, pod warunkiem, że dana armia posiada też chociaż jedną kosteczkę naszego wojska
- wygrywa ten, kto zajmie więcej pól strategicznych (na koniec gry, albo po zagraniu przez któreś z przymierzy wszystkich kart rozejmu)

I tyle. Szybka rozgrywka, wydaje się, że może być przyjemna. Tylko cena w pre-orderze zabija... 65 USD + przesyłka.

[Raleen]

Chyba bardziej to jest euro, ale może się mylę. Patrzyłem na zdjęcia - ładne karty.

[yanoo]

Takie samo, jak nie mniej euro niż A Few Acres of Snow, gdzie też są kosteczki, karty, Kanada i zbliżona tematyka.

[ChevalierVernix]

Na pierwszy rzut oka plansza wygląda jakoś tak mało ciekawie. Ale to może być tylko pierwsze wrażenie.

[miras23]

Czy ktoś już posiada swój egzemplarz w domu? Bo mam pytania dotyczące wykonania.

[ChevalierVernix]

Wideorecenzja Marco:

http://www.youtube.com/watch?v=RSxW8ju_ ... r_embedded

Cofam słowa na temat planszy, na tym wideo wygląda ona elegancko!

[ChevalierVernix]

Znajoma filmowa twarz po prawej (ta po lewej jest już powszechnie znana):

http://boardgamegeek.com/image/934446/1 ... size=large

[Indar]

Gra wskakuje na osobistą listę życzeń - chociażby z powodu pięknych kart. Kochanie, jak to czytasz to ja chcę tą pozycję na urodziny
Aspekt który mnie najbardziej interesuje to skalowalność. Kapitanie, zwróć proszę uwagę na atrakcyjność rozgrywki "w dwóch".

[ChevalierVernix]

Recenzja: http://kptbomba.wordpress.com/2012/02/2 ... of-canada/

[Indar]

I jak możliwości - mała ilość nie przeszkadza w grze?

[Augustus]

Ktoś coś wie czy pojawi się moduł Vassala dla tej gry? Jeśli tak to kiedy?

[PzKpfw II]

A ja po przeczytaniu przepisów jakiś czas temu, niestety nabyłem przeświadczenia, które towarzyszy mi do tej pory, że gra z 1812 ma niewiele wspólnego. Takie proste przesuwanie klocków za pomocą kart i rzucanie kostkami z indywidualnymi dla każdej nacji symbolami. W sumie banalna mechanika, możliwa do zaimplementowania w każdym wariancie eurogry wojennej. Może jednak się mylę, dlatego z chęcią zagram, jak ktoś będzie miał ochotę przytargać kiedyś do Agresora. Ale mapa cudnej urody

[Augustus]

Zagrałem trzy razy, powiem krótko: moim zdaniem mylisz się Naprawdę warto spróbować tym bardziej że każda kolejna partia odkrywa kolejne smaczki pewnych kombinacji zagrań. Kolejne plusy: moja żona gra, da się skończyć w 2h.
Pozdrawiam

[Kadzik]

Kupiłem wczoraj i zdążyłem zagrać kilka razy. Moim zdaniem rewelacja! Zasady proste i czytelne, a co dla mnie najważniejsze, to łatwe do szybkiego pobieżnego wytłumaczenia, by w trakcie pierwszej tury załapać, o co chodzi. Tutaj nawet nie trzeba tłumaczyć pobieżnie; w trakcie 5 minut przy okazji rozkładania gry objaśnia się absolutnie wszystkie zasady.

Bardzo podoba mi się podział na strony przy więcej niż 2 graczach. Niby każdy kieruje jedną ze frakcji, ale mogą przesuwać również kostki innych, co niekoniecznie musi podobać się ich właścicielom. Jako że obracam się w towarzystwie preferującym lżejsze tytuły, to takie nie-do-końca-coop jest idealny.

No i wszystko cudownie wygląda na stole! Z niecierpliwością czekam na kolejną grę z serii o wojnie o niepodległość.

[adalbert]

Pierwsze wrażenia: Gra jest mega prosta, bardzo szybka, dostarcza sporo zabawy, chodzi dobrze w 5 osób (tak wczoraj graliśmy - 2 rozgrywki).
Mozliwość robienia trójkolorowych kombosów brytyjsko-kanadyjsko-indiańskich i fakt, że strony te mają pod dostatkiem terenów do podbicia tuż przy swoich miastach koncentracji wydaje się ich z góry faworyzować. Być może da się wygrać Amerykanami, ale jest to z pewnością trudna sztuka.