[Waterloo 1815] Kto ma większe szanse pod Waterloo?
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 384
- Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
- Lokalizacja: Police
Oczywiście nie można siebie porównywać do Napoleona na polu bitwy, ale możesz być "Napoleonem" w czasie gry planszowej - ja widzę co się dzieje (Napoleon pewnie też miał podobne rozeznanie) i rzucam ją (Gwardię) gdzie chcę.
Jeśli chodzi o moje posunięcia w tej grze ja zazwyczaj korzystam z Gwardii pod koniec (nie na samym końcu!) aby dobić Anglików w centrum (uprzednio zepchałem sprzymierzonych z obu flanek)
Ty wiesz co jest za wzgórzem, co jest za lasem. A Napoleon tego nie wiedział. Zdecydowanie nie można porównywać sytuacji gracza do sytuacji Napoleona.
Jeśli chodzi o moje posunięcia w tej grze ja zazwyczaj korzystam z Gwardii pod koniec (nie na samym końcu!) aby dobić Anglików w centrum (uprzednio zepchałem sprzymierzonych z obu flanek)
Ty wiesz co jest za wzgórzem, co jest za lasem. A Napoleon tego nie wiedział. Zdecydowanie nie można porównywać sytuacji gracza do sytuacji Napoleona.
- motyl
- Chorąży
- Posty: 266
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
- Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL
Nie można porównywac sytuacji z planszy z przebiegiem bitwy.
System Waterloo 1815 jest bardzo dobry ale wielu czynników nie uwzględniono i dlatego należy patrzeć na to z innej strony. Nawet samo dowodzenie, widzisz wszystkie wojska z góry możesz sprawdzić siłę wroga itd.
System Waterloo 1815 jest bardzo dobry ale wielu czynników nie uwzględniono i dlatego należy patrzeć na to z innej strony. Nawet samo dowodzenie, widzisz wszystkie wojska z góry możesz sprawdzić siłę wroga itd.
"Dulce et decorum est pro patria mori"
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Na pewno z Hougoumont niehistoryczne jest to, że nie można artylerią ostrzeliwać zameczku bo jest zasłonięty - tak jest w grze, a tymczasem Malarski pisze, że artyleria francuska ostrzeliwała zameczek i wznieciła jakiś pożar nawet z tego co pamiętam. W grze nie do powtórzenia. Nawet byłoby to logiczne bo zameczek z pewnością przynajmniej po części górował nad otaczającym go sadem czy rzadkim laskiem i jako wyższy był widoczny.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Monthion
- Sous-lieutenant
- Posty: 478
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:55
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 16 times
Graliśmy z Antonim w Waterloo i kolejny raz przegrałem, tym razem zagrałem bez frontalnego ataku ( Antoni podsumował to że zagrałem bez wirtuozerii ), jako że Anglicy skomasowali się na najmniejszym możliwym obszarze i i ustawili na dobrą sprawę podwójną linię obrony.
Na skrzydle D'Erlona atak obszedł wzgórza aby wyjść na tyły angielski , Ci jednak głęboko sie cofnęli, główne uderzenie poszło na lasek jednak parę kolumn zostało odpartych a liderzy ataku wielkie kolumny - 2 dostały Ucieczkę , jedna została otoczona i wybita. Ataku na centrum po spojrzeniu na angielskie linie obrony odechciewało sie skutecznie, na skrzydle Reille po zdobyciu Hougoumont, usiłowałem dokonać wbicia się w linie wzgórz wzdłuż drogi na północ, bezskutecznie. Pod koniec gry na skraju lewego skrzydła francuskiego doszło do gigantycznej bitwy kawaleryjskiej, z powodu poddania się Francuzów zakończonej remisem ze wskazaniem na Anglików.
Wnioski:
1.Jestem cienki w tą grę.
2. Anglicy mają większe szanse na zwycięstwo.
3. Przełamanie Anglików ustawionych za wzgórzami w schemacie:czworobok full siły, obok kolumna bądź jaka, czworobok full siły, kolumna itd. , za nimi na wzgórzach artyleria i w rezerwie kawaleria, a za tym wszystkim 2 linia piechoty, wymaga cudu (Komuś się udało ?).
4. Ciekawe czy jak Francuzi już uświadomią sobie że nie wygrają, mogą próbować po wejściu Prusaków grać na remis (zazwyczaj mając wybite już do tego czasu sporo jazdy i piechoty).
5. Co do zdobywania Hougoumont to nigdy nie atakowałem go gwardią i jakoś zawsze szybko je zdobywałem po 2-3 etapach, góra 5 przy jakimś niefarcie. Tym razem zajęło to 2 etapy, bez dowódcy, a więc całkiem szybko.
Na skrzydle D'Erlona atak obszedł wzgórza aby wyjść na tyły angielski , Ci jednak głęboko sie cofnęli, główne uderzenie poszło na lasek jednak parę kolumn zostało odpartych a liderzy ataku wielkie kolumny - 2 dostały Ucieczkę , jedna została otoczona i wybita. Ataku na centrum po spojrzeniu na angielskie linie obrony odechciewało sie skutecznie, na skrzydle Reille po zdobyciu Hougoumont, usiłowałem dokonać wbicia się w linie wzgórz wzdłuż drogi na północ, bezskutecznie. Pod koniec gry na skraju lewego skrzydła francuskiego doszło do gigantycznej bitwy kawaleryjskiej, z powodu poddania się Francuzów zakończonej remisem ze wskazaniem na Anglików.
Wnioski:
1.Jestem cienki w tą grę.
2. Anglicy mają większe szanse na zwycięstwo.
3. Przełamanie Anglików ustawionych za wzgórzami w schemacie:czworobok full siły, obok kolumna bądź jaka, czworobok full siły, kolumna itd. , za nimi na wzgórzach artyleria i w rezerwie kawaleria, a za tym wszystkim 2 linia piechoty, wymaga cudu (Komuś się udało ?).
4. Ciekawe czy jak Francuzi już uświadomią sobie że nie wygrają, mogą próbować po wejściu Prusaków grać na remis (zazwyczaj mając wybite już do tego czasu sporo jazdy i piechoty).
5. Co do zdobywania Hougoumont to nigdy nie atakowałem go gwardią i jakoś zawsze szybko je zdobywałem po 2-3 etapach, góra 5 przy jakimś niefarcie. Tym razem zajęło to 2 etapy, bez dowódcy, a więc całkiem szybko.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
2.Anglicy mają większe szanse na zwycięstwo
3.Przełamanie Anglików ustawionych za wzgórzami w schemacie:czworobok full siły, obok kolumna bądź jaka, czworobok full siły, kolumna itd. , za nimi na wzgórzach artyleria i w rezerwie kawaleria, a za tym wszystkim 2 linia piechoty, wymaga cudu (Komuś się udało ?)
To rzeczywiście Antoni dał Ci nieźle popalic ale to dobry gracz, więc się nie dziwię
Ja grałem niedawno w ten sposób w Robertem Sypkiem. Wyszł dosc ciekawie, bo on doszedł do podobnych wniosków jak ty co do jakości obrony angielskiej, tylko, że nie zdążył się wcześniej wykrwawic - tzn. doszedł do tego wniosku dosc szybko, obserwując ustawienie Anglików.4.Ciekawe czy jak Francuzi już uświadomią sobie że nie wygrają, mogą próbować po wejściu Prusaków grać na remis (zazwyczaj mając wybite już do tego czasu sporo jazdy i piechoty)
Będę musiał widzę jednak opisac tą rozgrywkę..
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 marca 2007, 07:45 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Przetrzepałem wszystkim skórę grając koalicją to teraz mądrzy No poza Antonim - bo z nim grałem Francuzami.
Tu relacja z naszej partyjki z Robertem S.:
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?p=55927#55927
Tu relacja z naszej partyjki z Robertem S.:
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?p=55927#55927
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Monthion
- Sous-lieutenant
- Posty: 478
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:55
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 16 times
Kurcze może nie od razu na najgłębszą wodę , tzn. chciałem powiedzieć że jestem nie w formie jak z Antkiem przegrałem to z tobą tez przegram Musze poczytać ponownie zasady dokładnie, przypatrzyć się mapie i ustawieniu wojsk, zaznajomić z tabelami walk wręcz, ostrzału z dział i karabinów, rozegrać kilka hipotetycznych starć symulujących uderzenie na las na skrzydle Pictona, wzdłuż drogi brukselskiej i kilka innych sytuacji, w różnych konfiguracjach wojsk po obu stronach. Wtedy będę mógł grać
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Monthionie, podaj jakieś szczegóły swoich działań.Na skrzydle D'Erlona atak obszedł wzgórza aby wyjść na tyły angielski , Ci jednak głęboko sie cofnęli, główne uderzenie poszło na lasek jednak parę kolumn zostało odpartych a liderzy ataku wielkie kolumny - 2 dostały Ucieczkę , jedna została otoczona i wybita. Ataku na centrum po spojrzeniu na angielskie linie obrony odechciewało sie skutecznie, na skrzydle Reille po zdobyciu Hougoumont, usiłowałem dokonać wbicia się w linie wzgórz wzgłóż drogi na północ, bezskutecznie.
Jak atakowałeś Francuzami na prawym skrzydle? Rozwijałeś się piechotą dalej na prawo od lasku czy waliłeś głównymi siłami do szturmu lasu? Czy puszczałeś tam gwardię? Co takiego było w środku, że odechciewało się tam w ogólę atakowac? To samo na skrzydle koło Hougoumont.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)