Napoleon 1806 (Shakos)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: pietia2014 »

Pojawiła się w ofercie 2 sklepów, zajrzałem, przeczytałem instrukcję i jestem zachęcony. Wygląda na prostą, ale sensowną grę bloczkową. Jest to co lubię - bloczki, karty, krótki czas rozgrywki. Ciekawie przebiega walka. Co sądzicie?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: Raleen »

Dodałem wydawcę - jeśli to jest ten (jeśli nie daj znać, ogólnie warto podawać wydawcę zwłaszcza przy takich popularniejszych tytułach).

W opisie gry zaciekawiła mnie armia rosyjska, bo sama plansza z daleka wygląda jak by przedstawiała tylko Prusy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: pietia2014 »

Tak, nie pamiętałem wydawcy - armia rosyjska? W tej grze są tylko Francuzi i Prusacy o ile się nie mylę.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: Raleen »

Tak wyczytałem w opisie na stronie jednego z naszych sklepów (opis po angielsku), dlatego też się zdziwiłem.

Swoją drogą zastanawiam się jaka może być satysfakcja z rozgrywki na poziomie kampanijnym w tej grze dla Prusaków, bo co tu dużo gadać, to była w zasadzie wojna do jednej bramki. Zwłaszcza na tym poziomie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: pietia2014 »

Podobno balans wyszedł dobrze (po kilku opiniach graczy). Naprawdę Prusy nie miały szans? Siły chyba podobne, a dowodzenie w grze przejmują... gracze, więc można uniknąć błędów.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: Raleen »

a dowodzenie w grze przejmują... gracze, więc można uniknąć błędów
Tak napisali autorzy w rulebooku/playbooku?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: pietia2014 »

Nie, tylko tak sobie głośno myślę. Jakość dowodzenia, wyszkolenia oddano w ten sposób, że każdy korpus/dowódca ma specjalne zdolności.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: Raleen »

Tak pytałem, bo nie jestem pewien czy ówczesna armia pruska przy jej systemie dowodzenia i ogólnie biorąc pod uwagę całość ich machiny wojennej była w stanie uniknąć klęski. Dla Wielkiej Armii kampanie 1805 i 1806 (moim zdaniem zwłaszcza ta ostatnia) to punkt szczytowy, gdzie bardzo wyraźnie górowała nad przeciwnikiem. Potem, w kolejnych kampaniach, zwłaszcza poczynając od 1809, przeciwnicy zaczęli się już uczyć i przyswajać napoleońską doktrynę, co jak wiadomo z czasem wyszło im na dobre.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: adalbert »

Kilka wyjątków z wywiadu z autorem i developerem gry:
I think that we should not underestimate the value of the Prussian troops. They were badly led, which resulted in this disaster. With better direction, French casualties could have been far worse, even if Napoleon’s success was unavoidable by the end
It’s difficult to do as well as Napoleon by being as fast, and by taking into account the impossibility to see the victory slip from the French player as the Grande Armée’s superiority in number and quality is so important. This problem was at the heart as the play tests: How to make both roles interesting? The idea was to push the French player to make mistakes, by linking timing and on-map objectives. The French player must win quickly as he must avoid the junction of the Prussians with the Russian army. The Prussian player starts with an edge in victory points, and he wins some more as time passes. The French have to take some risks in order to achieve their war goals and harm their enemy. Opportunities will appear for the Prussian player to surprise a lone French corps, and he must give up space for time but not too quickly. The two sides are asymmetric, but as the game is fast. it’s possible to take both roles in an evening. Tests gave 55% Prussian victories, often won at the very end, which reinforces the tension of the games.
Napoleon 1806 is a simple, fast and fluid game where maneuver is important. Management of troops’ fatigue is the key to success. Achieving convergence of forces while maintaining a high level of cohesion for the decisive battle are the leading ideas behind the design
The range of Columbia Games, with the theme of fog of war, did inspire me. However, the originality of the system lies in the fatigue rule I wanted to model.
Jeżeli komuś coś to mówi, to autorem gry jest Denis Sauvage od serii The Marshals (Vae Victis/Ludofile).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: Raleen »

Dzięki za wyjaśnienia. Co do tego wywiadu, a konkretnie najdłuższego cytatu, to nie bardzo wiem jak Prusacy mieliby się połączyć z Rosjanami w tym okresie, jeśli miałoby to być na terytorium Prus (a dokładniej zachodniej ich części) bo ci byli jeszcze daleko, ale mniejsza o to.

Przyznam, że kiedyś po lekturze "Wojny 1806-1807" Hopfnera intrygowała mnie bardzo możliwość zrobienia gry nie tyle o całej kampanii co o pruskim odwrocie. Pamiętam, że wtedy wychodziły gry "Wyścig do Renu" i "Wyścig do Berlina" naszych kolegów i jak czytałem opis kampanii to miałem wrażenie jak bym czytał opis kolejnego wyścigu. Tym razem do... Szczecina. Nie wiem jak jest w tej grze, ale właściwie same główne bitwy (Jena i Auerstaedt) oraz odwrót wydają mi się dwoma odrębnymi tematami.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: adalbert »

No i zagrałem. Choć moi Francuzi zajęli Lipsk, to jednak dość spokojnie wygrali Prusacy. Do wyniku nie ma co jednak przykładać jakiejś specjalnej uwagi, ponieważ była to rozgrywka zapoznawcza.
Jeżeli chodzi o wykonanie gry, to na pierwszy rzut oka robi ono dość imponujące wrażenie. Niestety, w moim egzemplarzu nie wszystkie bloczki są jednakowej wielkości. Nie są to może kolosalne różnice i póki co nie miało to negatywnego wpływu na rozgrywkę, ale jednak...
Zasady są proste, aczkolwiek niekiedy można mieć zastrzeżenia do ich klarowności.
Graliśmy od razu z mgłą wojny, wedetami i potajemnym rozstawieniem początkowym. System jest wg mnie bardzo ciekawy, aczkolwiek nie każdemu przypadnie do gustu. Stawia nacisk na manewr i zarządzanie postępującym wyczerpaniem wojsk. Dość losowe jest samo poruszanie korpusów. Wybieramy siły, które chcemy poruszyć, a następnie dobieramy kartę, która określa maks. ilość pkt ruchu do wykorzystania (dla Francuzów jest to przedział 1-6, dla Prusaków 1-5 + ewentualne modyfikatory z zagranych kart/zdolności wodzów) z tym, że za każdy dodatkowy korpus, który wybraliśmy, mamy -1 pkt ruchu, więc może zdarzyć się tak, że większego zgrupowania nie poruszymy wcale.
Do bitew używaliśmy kości (można zamiast tego używać kart), których powinno być więcej. Określają one, ile pkt. wyczerpania lub strat zadaliśmy przeciwnikowi. Lepsze są kości Francuzów, aczkolwiek wiadomo, że kostka bywa kapryśna.
Ogólnie jest tak, że Francuz jest na musiku, ponieważ jego zdaniem jest zbicie pkt. zwycięstwa poniżej zera. Potrzebne są tu zatem działania energiczne i niekiedy ryzykowne, aby nie dać wytchnienia przeciwnikowi.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: adalbert »

Kolejna gra znów przyniosła dość łatwe zwycięstwo Prusaków, pomimo zajęcia przez Francuzów Lipska i bycia o włos od zajęcia Halle oraz anihilacji korpusu księcia wirtemberskiego. Zadecydował chyba nieudany atak na Erfurt. Prusacy wyturlali zadanie aż 5 strat na 5 kościach, co - jeżeli dobrze liczę - było prawdopodobne w stosunku 1 do 243. Sami stracili przy tym zaledwie 2 punkty siły.Tak znacząca strata (utracone punkty siły przekładają się bezpośrednio na punkty zwycięstwa) była na zaawansowanym etapie kampanii praktycznie nie do odrobienia. Na domiar złego podczas dwóch ostatnich etapów lał growy deszcz, co dodatkowo spowalniało postępy wojsk Napoleona.
Podtrzymuję opinię, że działania francuskie muszą być bardzo energiczne i niekiedy ryzykowne. Konstrukcja warunków zwycięstwa skłania natomiast do wniosku, że kiedy to ryzyko się nie opłaci, chyba nie zawsze będzie sens grania do końca.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: Raleen »

Z Twojego opisu dobrze to wygląda. Gdybym się miał czepiać, to zdobywanie twierdz samo w sobie nie było wtedy dla Napoleona istotne, tzn. napoleońska sztuka wojenna zakładała raczej ich omijanie, chyba że był to ważny magazyn i schronienie znacznej części armii jak np. w kampanii 1806 roku Magdeburg. Ale że nie znam gry, to być może śmiga to dobrze. Zastanawiam się jeszcze jaką satysfakcję z gry ma Prusak, tzn. czy ta gra pod tym względem trochę nie przypomina naszych gier o kampanii wrześniowej 1939 r.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: adalbert »

Wg mnie Napoleon 1806 ma potencjał, ale za wcześnie stwierdzić, czy nie cierpi jednak na pewne dolegliwości pierwszej gry w nowym systemie (choć, jeżeli chodzi o pewne założenia związane z fatigue, nie jest on ponoć zupełnie nowy - autor podobne pomysły miał zaprezentować w serii Les Maréchaux, której nie znam).
Jeżeli chodzi o przyjemność grania Prusakami, to trudno mi się za kogoś wypowiadać. Na pewno nie jest tak, że wszelkie ich poczynania zaczepne są z góry skazane na porażkę. Otwarte jednak pozostaje pytanie, czy najskuteczniejszą strategią nie okaże się chowanie po twierdzach i korzystanie z ich bonusu. To w końcu Francuz musi w tej grze zdobywać punkty i to w niemałej ilości.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Napoleon 1806 (Shakos)

Post autor: adalbert »

Po kolejnych kilku rozgrywkach podtrzymuję opinię, że to bardzo interesujący system. Grając Prusakami odkryłem, że niekiedy warto jest zagrozić częścią sił Bambergowi. Podwójny rodzaj losowości (dotyczący zarówno bitew, jak i ruchu) może być jednak irytujący, szczególnie dla Francuzów. Stąd gra nie każdemu przypadnie do gustu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”